Bioparc w Walencji. Afrykańska przygoda dla całej rodziny
Bioparc Valencia to park zoologiczny, zlokalizowany na północnym krańcu hiszpańskiej Walencji. Zajmuje 10 hektarów w dawnym korycie rzeki Turia. ZOO otwarte w 2008 roku stało się domem dla większości zwierząt zamieszkujących poprzednią tego typu placówkę. Bioparc jest własnością rady Miasta w Walencji, jednak zarządza nim Rainforest – prywatna firma specjalizująca się w projektowaniu, budowie i zarządzaniu ogrodami zoologicznymi. Z dużą starannością odtworzono tu afrykańskie ekosystemy, bo to właśnie faunie Afryki poświęcony jest Bioparc w Walencji. Pięknie urządzone wybiegi zamieszkują słonie, żyrafy, lemury, nosorożce, hipopotamy, krokodyle i wiele wiele innych gatunków. Co więcej – nie będziecie czuli się tutaj jak w typowym ZOO. Dlaczego? O tym już za chwilkę! Jednak gwarantujemy Wam, że jeśli podróżujcie z dziećmi (lub jeśli lubicie obserwować zwierzęta), wizyta w Bioparcu to dobry pomysł na spędzenie paru godzin!
Zooimersion – zanurz się w świecie przyrody!
Nawet, jeśli nie przepadacie za wizytami w zoo, musicie wiedzieć, że Bioparc w Walencji to obiekt nietypowy – nie znajdziecie tu metalowych klatek i barierek! To koncepcja zwana po hiszpańsku “zooimersion”. Zgodnie z jej założeniami, to zwiedzający ma się zanurzyć w świecie zwierząt, a nie zwierzę funkcjonować w ludzkim środowisku. Aby oddzielić odwiedzających od lokatorów Bioparcu wykorzystano strumienie, stawy, skały i drewniane palisady. Zupełnie inaczej niż w tradycyjnym zoo, zwierzęta znajdują się tu niemal na wyciągnięcie ręki (a w przypadku lemurów nawet dosłownie!). Dzięki temu odwiedzający mają wrażenie, że obserwują zwierzęta w ich naturalnym środowisku!
Co więcej wybiegi zaprojektowane są w taki sposób, aby jak najbardziej zadbać o dobrostan zwierząt. Odpowiednio zaprojektowane przestrzenie zewnętrzne i wewnętrzne pozwalają na dokonywanie w nich zmian (np. zróżnicowanie diety poszczególnych gatunków, odizolowanie chorego zwierzęcia lub np. ciężarnej samicy). Poza tym – wybiegi są po prostu pięknie zaprojektowane! Znajdziecie tu szemrzące strumienie, malownicze wodospady, faliste pagórki, skalne schronienia, a nawet akwaria do podziwiania podwodnej aktywności lokatorów!

A jest na co popatrzeć!
Bioparc w Walencji nie jest dużą placówką, jednak fantastycznie “urządzoną”. Urzeka tu piękno przyrody w każdym jej aspekcie. Zapach kwiatów, szum wody i szelest liści tworzą doskonałe tło dla codziennego życia zwierząt. Zwinne lemury przeskakują nad głowami odwiedzających lub wygrzewają się na trawniku obserwując przechodzących. Słonie odbywają rodzinne spacery, a żyrafy próbują ogołocić okoliczne drzewa ze wszystkich dostępnych liści. Wyjątkowe góralki (kuzynki słonia!) gromadzą się wysoko na skałach, a hipopotamy z ogromną gracją pływają w swoim stawie. Jeżozwierze wylegują się na słońcu, goryl przysypia, zebry podskakują tuż obok nosorożców, a surykatki czujnie rozglądają się dookoła.
Gwarantujemy Wam, że nie ma osoby, której nie zachwyci “mały słonik”! Bo właśnie jednym ze znaczących sukcesów Bioparcu jest pierwsza słonica urodzona w regionie Walencji. Urodzona w 2022 roku Makena otrzymała imię, które w języku Kikuyu oznacza “tą, która jest szczęśliwa”.
Do nieco mniej efektownych (ale nie mniej ciekawych!) mieszkańców ZOO należą również wielkoszczury afrykańskie, o których pisaliśmy więcej przy okazji wizyty w APOPO Center w Kambodży.

Lemury z Madagaskaru
Zwiedzanie Bioparcu zaczynamy od Madagaskaru. W tej części, na “wyspie lemurów”, żyje kilka gatunków tych pociesznych futrzaków. Warto pamiętać o tym, że choć zwierzęta w Bioparcu są bardzo blisko człowieka, to ich obecność nie jest w żadnej sposób wykorzystywana ekonomicznie – odwiedzającym nie wolno ich karmić, ani naruszać ich przestrzeni i spokoju. Tą bliskość przyrody odczuwa się szczególnie w tym miejscu, gdzie lemurów można dosłownie dotknąć (ale oczywiście – nie dotykamy!).
Warto też wiedzieć, że gdy gości jest dużo, pracownicy ZOO wpuszczają gości “po kolei”. W tym czasie można podziwiać m.in. zabawne flamingi, czy “straszliwe fossy ze straszliwego Wąchocka” (kto oglądał “Madagaskar” na pewno wie, o co chodzi!). Najmłodsi będą zachwyceni!
A dokąd dalej? Tu już Bioparc w Walencji podpowiada nam trasę za pomocą strzałek. Można oczywiście zmienić sobie kolejność – ZOO nie jest na tyle duże, żeby coś przez przypadek ominąć.

Wycieczka przez Afrykę
Zgodnie ze strzałkami trasa wiedzie przez wybiegi małp aż do wilgotnego lasu równikowego. Zobaczymy tu różne gatunki małp (w tym goryle i szympansy!), krokodyle, gazele, antylopy i inne kopytne. Stąd szlak prowadzi do “Jaskini Kitun”, gdzie zobaczyć można podwodne aktywności hipopotamów. I dalej – do “Lasu baobabów”, gdzie żyją słonie. Zataczamy koło, by zobaczyć gdzie mieszkają żyrafy, surykatki, zebry i nosorożce. Jeszcze woliera oraz mrówkojady i powoli kończymy wycieczkę. Wymieniliśmy tu oczywiście tych kilku najbardziej spektakularnych mieszkańców Bioparcu, ale po drodze spotkacie jeszcze mnóstwo innych przedstawicieli afrykańskiej fauny! No i jeśli przyszliście z dziećmi, czeka Was jeszcze wizyta na placu zabaw!
Program aktywności
Aby odwiedzający mogli lepiej poznać lokatorów, Bioparc w Walencji przygotował cały program aktywności edukacyjnych. Mniej więcej co 1-1,5 godziny odbywają się spotkania z opiekunami zwierząt, którzy opowiadają (po angielsku lub hiszpańsku) o swoich podopiecznych i ich środowisku. To opowiastki pełne anegdot i ciekawostek. Dzień kończy się cyklem “buenas noches” przy wybiegu goryli i hipopotamów. Pełen “rozkład jazdy” znajdziecie na stronie Bioparc Valencia. Przy większości wybiegów są też przygotowane opisy oraz kody QR, dzięki którym dowiecie się więcej o lokatorach ogrodu zoologicznego.
A jeśli się zmęczycie i zgłodniejecie, Bioparc w Walencji ma również całkiem sporą ofertę kulinarną.
Ciekawostki o zwierzakach
No ale bohaterami walenckiego ZOO są przecież zwierzęta. Dlatego Bioparc przygotował całkiem sporo ciekawostek dotyczących jego mieszkańców!
- To nieprawda, że wystraszone strusie chowają głowę w piasek! (zresztą przyjrzyjcie się tym wybiegom – byłoby to niesłychanie trudne!). Wbrew popularnemu powiedzeniu, strusie mężnie stawiają opór niebezpieczeństwu, a do obrony używają… nóg!
- Kojarzycie taki obrazek, kiedy to samiec lwa staje na wysokiej skale i rozgląda się po okolicy? Dokładnie tak wygląda to w naturze! Samce lwów wybierają szczyty występów skalnych zwanych kopjes, które oferują panoramiczny widok na sawannę. W ten sposób mogą szybko dostrzec niebezpieczeństwo i obronić swoje stado. Z kolei zadaniem samicy jest przede wszystkim ochrona potomstwa.
- Skorpion cesarski to jeden z największych skorpionów świata. Co ciekawe, w świetle ultrafioletowym świeci jasnozielonym kolorem. Jego jad jest pełen interesujących peptydów, a jeden z nich jest stosowany jako lek przeciwmalaryczny i ma właściwości antybakteryjne.

- Szczęki hieny cętkowanej są niezwykle silne! Co więcej w stosunku do rozmiaru zwierzęcia, to najsilniejsze szczęki świata! Potrafią zmiażdżyć kości, kopyta, a nawet rogi swojej ofiary.
- Przestraszony nosorożec biały, może rozwinąć prędkość nawet do 40 km/h. Mimo ogromnych rozmiarów i potężnych rogów, jest on zwierzęciem łagodnym i płochliwym.
- Pasiasty wzór na grzbiecie jest unikalny dla każdej surykatki, tak jak nasze odciski palców. Surykatki to też prawdziwi miłośnicy słońca – praktycznie nie wychodzą z norek, jeśli pada deszcz!
To tylko kilka przykładów ciekawostek – jak widzicie afrykańska fauna jest naprawdę fascynująca. A Bioparc w Walencji z pewnością jest jednym z tych miejsc, gdzie możemy podejrzeć jej funkcjonowanie.

Zobacz też:
Bioparc w Walencji – misja
Najważniejszym celem Bioparcu jest ochrona przyrody, rozumiana w najszerszym tego słowa znaczeniu, począwszy od ogólnej ochrony całej planety, po konkretne działania mające na celu zapewnienie przetrwania najbardziej zagrożonych gatunków.
Bioparc Valencia, wraz z należącą do Fundacji placówką w andaluzyjskiej Fuengiroli oraz Gijón Aquarium, realizuje swoją misję na dwa sposoby. Pierwszy z nich to programy reprodukcyjne, które pozwalają na utrzymanie różnorodności biologicznej. Gatunki są rozmnażane, a następnie zwierzęta introdukuje się do środowiska naturalnego. Zgodnie z filozofią Fundacji nie ma uzasadnienia dla trzymania zwierząt poza ich naturalnym siedliskiem, jeśli jednocześnie nie prowadzi się ich ochrony!
Druga ważna część działalności to otwarcie dla publiczności. Wizyta w Bioparcu pozwala przede wszystkim poznać przyrodę i obudzić pragnienie jej ochrony. Dodatkowo część funduszy z biletów wstępu jest przekazywana na projekty Fundacji.
Jedwabne Szlaki – plany na przyszłość
Warto też wiedzieć, że planowana jest rozbudowa Bioparcu, która właśnie się rozpoczyna. Nowe obiekty mają obejmować duże wybiegi dla zwierząt oraz budynki muzealne, w których będzie można poznać ich historię. W planach jest egzotyczna podróż przez „Jedwabne szlaki”, wzdłuż tzw. “Szlaku Koptyjskiego”, wiodącego znad Oceanu Indyjskiego, przez Etiopię, Nubię i Egipt Faraonów aż do Morza Śródziemnego. Wybór tego tematu nie powinien zresztą dziwić – w końcu jedwab to materiał, który zbudował potęgę miasta!
W programach naszych city breaków w Walencji nie ma wprawdzie Bioparcu, ale zawsze możecie pytać o pakiety lot+hotel!