Churros con chocolate. Hiszpańskie pączki z gorącą czekoladą
Na pewno już się zorientowaliście, że kochamy dobre jedzenie, a w szczególności wszelkiego rodzaju słodycze. A nie ma lepszej okazji, żeby pogadać o ciastkach niż nadchodzący Tłusty Czwartek! Dlatego dziś opowiemy Wam trochę o churros con chocolate – typowym hiszpańskim przysmaku śniadaniowym. Nie jest to wprawdzie “tłustoczwartkowy” specjał, ale sami się przekonacie, że spełnia wszystkie kryteria kalorycznego przysmaku na zakończenie karnawału. Churrosów najlepiej spróbować w specjalnych churrerías, ale jeśli akurat nie jesteście w Hiszpanii, to możecie wypróbować nasz przepis 🙂
Skąd się wzięły churros?
Pochodzenie chrupiących churros nie jest do końca znane. Co więcej, istnieje kilka teorii na ten temat. Zajrzeliśmy do Wikipedii, aby przedstawić je wszystkie 🙂 Pierwsza z teorii mówi, że przepis pochodzi z Chin, a do Europy przybył wraz z portugalskimi żeglarzami. Coś w tym może być, ponieważ do dziś w Chinach (i właściwie w całej Azji Południowo-Wschodniej) można spróbować youtiao, które bardzo przypominają churros. To skręcane pałeczki z ciasta smażonego na głębokim tłuszczu, które podaje się ze słodzonym mlekiem lub słodkim sosem na bazie ryżu. Hiszpanie mieli mieć swój udział jedynie przy kształtowaniu churros – to właśnie oni nadali ciastkom kształt o gwieździstym przekroju.
Zgodnie z teorią Michaela Krondla, historyka jedzenia (czyż to nie zawód marzeń?!), historia churros sięga starożytnego Rzymu. W datowanej na I wiek książce kucharskiej zwanej “Apicius” można znaleźć przepis na podłużne ciastka z mąki i wody, smażone na głębokim tłuszczu. Prawdopodobnie jednak istniała jeszcze starsza, tym razem grecka forma naszych ciastek.
Inna hipoteza mówi, że churros to wynalazek hiszpańskich pasterzy. Ciasto jest bardzo łatwe do zrobienia, nawet przy ognisku wysoko w górach, dlatego miała to być alternatywa dla świeżych wypieków “z domu”.
Gwieździste ciastka z cynamonem
Churros to pałeczki z ciasta o gwieździstym przekroju, smażone na głębokim tłuszczu. To oczywiście prawdziwa bomba kaloryczna, ale przecież trzeba mieć siłę na cały dzień zwiedzania prawda? Samo ciasto na churros składa się z mąki, mleka, wody i jajek (z ewentualnymi wariacjami) i w smaku przypomina nieco nasze pączki. Choć właściwie to ciasto parzone – takie jak na ptysie. Robi się je niemal identycznie!
Swój charakterystyczny przekrój w kształcie gwiazdki churros zawdzięczają odpowiedniej końcówce do rękawa lub maszyny formującej ciasto. Gotowe pałeczki posypuje się cukrem, najlepiej wymieszanym z cynamonem. Idealne churrosy powinny być chrupiące na zewnątrz, mięciutkie w środku i gorące jak diabli!
Co ciekawe, Słownik Języka Hiszpańskiego wydawany przez Królewską Akademię Hiszpańską, wspomina, że słowo “churro” jest onomatopeją. Oznacza to, że nazwa ciastka ma naśladować dźwięk… Nie wiemy tylko, czy to dźwięk ciasta skwierczącego na gorącym oleju, chrupania przy jedzeniu, czy może “wsysania” gorącego przysmaku, z którego spływa czekolada? Jakie jest Wasze zdanie?
Churros con chocolate, a może… con café?
W zależności od regionu chrupiące przekąski przybierają różne kształty. W Madrycie to najczęściej ciasteczka w kształcie litery U, na Majorce (oraz np. na Filipinach) – pałeczki z ciasta. Z kolei w Andaluzji możecie dostać wielkie spirale, którymi spokojnie naje się kilka osób. I tu porada od naszej Basi – jeśli ćwiczycie swój hiszpański, pamiętajcie, że lepiej czasem poprosić o churros dla 4 osób, niż o 4 churrosy! 😉 Możecie też śmiało poprosić o “calentitos” – tak właśnie nazywa się churrosy w okolicy Sewilli.
Churros najczęściej serwuje się w wersji “con chocolate”, czyli z filiżanką gęstego sosu czekoladowego, w którym macza się chrupiące pałeczki. Jeśli jednak nie chcecie się zasłodzić, lepiej zamówić opcję “con café”, czyli z filiżanką kawy.
Zobacz też:
Nie tylko w Hiszpanii
Chrupiących churros możecie spróbować nie tylko w Hiszpanii. To popularna śniadaniowa przekąska w Ameryce Południowej i Środkowej oraz na Filipinach. W Gwatemali, podobnie jak w Andaluzji, przybierają one formę złocistej spirali. W Urugwaju możecie dostać je w wersji wytrawnej, posypane serem. Na Kubie proste pałeczki z pączkowego ciasta, wypełnione musem z owoców guavy, noszą również miano churrosów. W Brazylii czy w Meksyku do swojej porcji ciastek możecie zamówić rodzaj sosu karmelowego. Tzw. dulce de leche to karmelizowane mleko skondensowane, które pełni funkcję polewy.
We Francji gorące ciasteczka nazywa się chichis lub chonchons. W Portugalii churros to typowo uliczna przekąska, smażona z okazji różnych świąt i festynów. Również w Polsce coraz częściej można je dostać – np. na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Poznaniu ostatnio można było dostać przepyszne churros!
Przepis na churros con chocolate
Nam już ślinka leci na samą myśl o churrosach, więc wrzucamy Wam sprawdzony przepis! Oprócz składników potrzebne będą papierowe ręczniki oraz szpryca lub rękaw do wyciskania ciastek. Przydadzą się również nożyczki 🙂 Przygotowanie ciasta trwa ok. 15 minut, smażenie – trochę dłużej.
Składniki na ciasto:
- 250 ml wody
- ok. 50-60 g masła
- 150 g mąki
- 1 jajko
- 1 łyżka cukru (może być waniliowego)
- spora szczypta soli
- olej do smażenia
- drobny cukier wymieszany z cynamonem do posypania
Składniki na sos:
- śmietanka
- gorzka czekolada (my polecamy taką z pomarańczą lub innym owocowym dodatkiem)
Przygotowanie churros:
- Wodę z cukrem i solą oraz masło podgrzać w niewielkim garnuszku – całość musi się zagotować.
- Gdy już się zagotuje, należy błyskawicznie wrzucić mąkę i szybko wymieszać, tak żeby nie było grudek. Nasze ciasto zostawiamy na chwilę, aby przestygło – nie musi wystygnąć całkowicie, chodzi o to, żeby jajko się nie ścięło, gdy wrzucimy je do gorącego ciasta. W tym czasie możemy już rozgrzewać olej do smażenia.
- Do schłodzonego ciasta dodajemy jajko i mieszamy (najlepiej mikserem z końcówką do wyrabiania ciasta).
- Teraz ciasto wrzucamy do rękawa lub szprycy z szeroką końcówką w kształcie gwiazdki. W sumie bardziej polecamy szprycę, bo gdy robiliśmy churrosy, żeby mieć dla Was zdjęcia, to rękaw nie wytrzymał. To bardzo gęste ciasto!
- Szprycą wyciskamy kilku-kilkunastocentymetrowe ciasteczka. Najlepiej ucinać je nożyczkami, ale można też zrobić duża spiralkę wzorem andaluzyjskim.
- Czas smażenia zależy od grubości ciastek – im grubsze, tym dłużej będą się smażyć. Gdy ciastka się przyrumienią, odwracamy je na drugą stronę. Gdy już będą całe złociste, wyciągamy je na papierowy ręcznik, aby oddały tłuszcz.
- Teraz trzeba wrzucić je na chwilkę do cukru wymieszanego z cynamonem i gotowe!
Przygotowanie sosu:
Skoro to churros con chocolate, potrzebny będzie sos czekoladowy. Oczywiście możecie po prostu zalać gorącą czekoladę z paczki, ale w Tłusty Czwartek można zaszaleć i zrobić sos samemu! 😉 Najlepiej przygotować go trochę wcześniej i podgrzać go, kiedy ciastka się usmażą. Jak zrobić sos? To dziecinnie proste! Należy rozpuścić czekoladę w śmietance i zagotować na tyle, aby sos nabrał konsystencji gęstego jogurtu. Gotowe!
¡Buen provecho! Dajcie znać, jak smakowało!
A jeśli chcecie spróbować churros w ich „naturalnym środowisku”, zapraszamy Was serdecznie na nasze city breaki w Hiszpanii – okazji będzie sporo!