Koronacja Karola III. Brytyjska ceremonia intronizacji w Westminster Abbey
Po publikacji skandalizującej autobiografii Księcia Sussex nie milkną głosy o konflikcie w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Spekulacje dotyczą również obecności rodziny księcia Harry’ego na koronacji króla Karola III planowanej na 6 maja 2023. I choć krytyków monarchii jest coraz więcej, to intronizacja nowego monarchy bez wątpienia wywołuje sporo emocji na Wyspach. Jakim władcą okaże się Karol III? Czy monarchia powoli zmieni swe oblicze? Czy nowy król na dłuższą metę będzie kontynuował politykę swojej matki? A przede wszystkim – jak będzie wyglądała koronacja Karola III… W styczniu odbył się „weekend koronacyjny”, w czasie którego zdradzono trochę szczegółów. My zaś mamy dla Was kilka ciekawostek o samej ceremonii wstąpienia na tron brytyjski, która liczy sobie już ponad tysiąc lat 🙂 Zapraszamy do lektury!
Umarł król, niech żyje król!
Nie każdy wie, że zgodnie z prawem tron brytyjski nie może być pusty. Stąd właśnie (wydawałoby się nieco bezduszny) zwyczaj ogłaszania nowego władcy tuż po śmierci starego. Na pewno znacie powiedzenie “umarł król, niech żyje król”. Tymi słowami w średniowieczu ogłaszano od razu nowego monarchę, aby uniknąć wątpliwości co do sukcesji. I choć powiedzenie wywodzi się z dworu francuskiego, a dziś używa się go w innym znaczeniu, idealnie tu pasuje.
Choć nowy monarcha od razu obejmuje stanowisko, sama koronacja odbywa się zwykle kilka miesięcy po pogrzebie poprzedniego władcy. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że po śmierci potrzebny jest czas na żałobę, a koronacja to powód do radosnego świętowania. Po drugie ze względów praktycznych – potrzebny jest czas, by perfekcyjnie przygotować wystawną uroczystość.
Oczywiście Król Karol III pełni wszystkie królewskie funkcje już od września.
Opactwo Westminsterskie – kościół koronacyjny
Od niemal tysiąca lat koronacje angielskich władców odbywają się w Opactwie Westminsterskim. Pierwszym monarchą, który prawdopodobnie był koronowany właśnie tutaj był Harald II, syn Godwina, ostatni z królów Anglo-Saksońskich. Miało to miejsce w styczniu 1066 roku, jednak nie ma żadnego dowodu, że uroczystość rzeczywiście odbyła się na terenie Opactwa. Harold był zaledwie szwagrem zmarłego bezpotomnie króla Edwarda Wyznawcy, co szybko obudziło liczne pretensje do tronu ze strony bliższych i dalszych krewnych. Na Brytanię najechał zatem Wilhelm I Zdobywca – daleki kuzyn Edwarda. Wiedziony przez Kometę Halleya i wspierany przez samego papieża szybko pozbył się konkurencji i został oficjalnie koronowany na władcę Anglii i Normandii jeszcze tego samego roku, w Boże Narodzenie. Oczywiście – w Opactwie Westminsterskim.
“Podwójni” królowie
Od tego czasu w Westminster Abbey koronowano ponad 50 brytyjskich monarchów. Ciekawostką jest to, że dwóch monarchów “zaliczyło” po dwie uroczystości koronacyjne. Henryk III był koronowany w Gloucester w 1216 roku, ponieważ Londyn był w tym czasie kontrolowany przez rebeliantów. Cztery lata później koronacja została powtórzona, tym razem w Opactwie Westminsterskim. Z kolei Henryk VI został koronowany na króla Anglii w Londynie w 1429 roku, a w 1431 roku w Paryżu (tym razem na króla Francji).
Koronacja króla Karola III będzie pierwszą koronacją, która odbędzie się już w XXI wieku. Nowy król będzie dopiero trzecim monarchą z dynastii Windsorów.
Korona świętego Edwarda – najważniejsze insygnium
Najważniejszym insygnium królewskiej władzy jest korona św. Edwarda, używana w czasie koronacji władców angielskich i brytyjskich już od XIII wieku. Swoją nazwę zawdzięcza pierwszemu właścicielowi – legendarnemu Edwardowi Wyznawcy. Co więcej, ponieważ sam Edward został uznany za świętego, korona traktowana jest również jako relikwia. Korona świętego Edwarda to też symbol brytyjskiej monarchii, używany bardzo często na sztandarach i w logach instytucji.
Cenna korona waży ponad 2 kilogramy i wykonana jest z 22-karatowego złota wysadzanego 444 kamieniami szlachetnymi i półszlachetnymi, wśród których znajdują się m.in. akwamaryny, topazy, rubiny i szafiry.
Musicie jednak wiedzieć, że korona którą można dziś podziwiać w Tower, nie jest oryginałem. Ten bowiem zaginął w połowie XVII wieku, w czasie angielskiej wojny domowej. Prawdopodobnie został zniszczony, jako symbol “obrzydliwych rządów królów”. Zaledwie kilka lat po wojnie, królewski złotnik nazwiskiem Robert Vyner odtworzył koronę, nadając jednak średniowiecznej formie nowe zwieńczenie. Do tego czasu korona “uczestniczyła” w ceremonii w formie insygnium lub po prostu spoczywając na ołtarzu podczas koronacji. Pałac Buckingham potwierdził już, że Korona św. Edwarda zostanie użyta również 6 maja w trakcie koronacji króla Karola III.
Krzesło Koronacyjne – niepozorny tron Króla Edwarda
Brytyjski tron koronacyjny (zwany również Krzesłem Króla Edwarda) to w rzeczywistości jest to (ponoć niezbyt wygodne) dębowe krzesło. Krzesło zostało zamówione w 1296 roku i służyło Edwardowi Wyznawcy, a potem niemal wszystkim władcom (poza królową Marią II) wstępującym na tron angielski. W środku krzesła jest miejsce na tzw. Kamień Przeznaczenia. Co więcej – dopóki w XVII wieku nie dodano drewnianej półki, przyszli monarchowie siadali bezpośrednio na kamieniu.
Początkowo krzesło było złocone i ozdobione obrazami. Z czasem ozdoby się starły, a dziś tron Edwarda przypomina stare krzesło. Dodatkowo, w XVIII wieku za niewielka opłatą na krześle mogli siadać również… turyści! I jak to z turystami bywa, pozostawili w drewnie swoje inicjały i inskrypcje. Z kolei w 1914 roku krzesło stało się celem zamachu bombowego, dokonanego przez sufrażystki. Uszkodzone krzesło zostało odrestaurowane. W ukryciu przetrwało II Wojnę Światową, jednak w latach 50-tych zostało ponownie uszkodzone – tym razem przez szkockich złodziejaszków.
Zobacz też:
Kamień Przeznaczenia – prawdziwa kość niezgody
Kolejnym niezbędnym elementem koronacji jest Kamień Przeznaczenia, zwany też Kamieniem ze Scone lub Lia Fáil. To prostokątny blok piaskowca o wymiarach ok. 65 x 40 cm x 25 cm. Według legendy kamień służył patriarsze Jakubowi jako poduszka, w czasie gdy ten doznawał objawień w Betelu. Przez Syrię, Egipt i Hiszpanię kamień przybył do Szkocji. Od tego czasu był przechowywany w Opactwie w Scone i używany w czasie koronacji szkockich królów. W 1296 roku Edward Długonogi (zwany też Młotem na Szkotów) przywiózł Kamień Przeznaczenia do Westminsteru. Kamień brał udział we wszystkich angielskich i brytyjskich koronacjach, jednak spór o prawo własności nad świętym kawałkiem piaskowca trwał ponad 700 lat. I coś nam mówi, że jeszcze się nie zakończył!
W latach 50-tych szkoccy nacjonaliści zorganizowali napad i ukradli Kamień Przeznaczenia, dotychczas spoczywający w Tronie Króla Edwarda. Kamień odzyskano na koronację Elżbiety II, a w 1996 roku zwrócono Szkotom. Od tego czasu jest przechowywany w Zamku w Edynburgu, pod warunkiem, że zostanie wypożyczony na kolejne koronacje wspólnych władców Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Jednak, gdyby Szkocja odłączyła się od Korony, można się spodziewać sporych problemów z wypożyczeniem Lia Fáil. A bez Kamienia Przeznaczenia umieszczonego w Tronie Króla Jakuba koronacja jest nieważna…
Szaty króla
W przeciwieństwie do większości regaliów używanych podczas koronacji, szaty koronacyjne przygotowywane są indywidualnie dla każdego kolejnego władcy. Wyjątkiem są tu supertunica oraz tzw. Robe Royal – główna szata noszona podczas ceremonii.
Supertunica to płaszcz ze złotego jedwabiu o szerokich rękawach i długości do kostek, utkany w symbole narodowe i podbity różowym jedwabiem. Supertunica z przypiętym mieczem wywodzi się od munduru konsula Cesarstwa Bizantyńskiego. Z kolei Robe Royale (inaczej Pallium Regale) to płaszcz podszyty szkarłatnym jedwabiem i ozdobiony srebrnymi koronami, symbolami narodowymi i srebrnymi orłami cesarskimi. Co ciekawe – ma charakter świecki, a nie liturgiczny.
Poza tym na garderobę koronacyjną suwerena składa się jeszcze przynajmniej 6 sztuk wystawnej odzieży, noszonej w różnych momentach kilkugodzinnej ceremonii. Mówi się jednak, że nowy monarcha może zrezygnować z bogato zdobionych szat na rzecz munduru. Koronacja króla Karola III przyniesie też jedną znaczącą zmianę – dotychczas „mistyczna” część koronacji, czyli namaszczenie olejami, odbywała się poza oczami ludu. Syn Elżbiety II poprosił jednak o przygotowanie specjalnego przejrzystego baldachimu, przez który będzie można obserwować ten ważny moment.
Uroczystości koronacyjne w dużym skrócie
Większość elementów ceremonii koronacyjnej nie zmieniła się od niemal tysiąca lat! Suweren przedstawiany jest ludowi, który musi uznać go za swego władcę. Następnie nowy monarcha składa przysięgę, że będzie stał na straży prawa i kościoła, po czym następuje namaszczenie olejami, przekazanie regaliów i koronacja. To moment, gdy lud oddaje hołd nowemu władcy. Następnie zostaje koronowana królewska “druga połówka” (jeśli takowa jest i jeśli zezwala na to protokół – np. w przypadku koronacji królowej Elżbiety II, jej mąż książę Filip nie otrzymał królewskiego tytułu). Uroczystości koronacyjne zgodnie z tradycją prowadzi arcybiskup Canterbury – najważniejszy z kapłanów w kościele anglikańskim. Koronacja kończy się uroczystą procesją zamykającą, a rodzina królewska wydaje specjalni bankiet, na który zaproszeni są najważniejsi goście.
Oczywiście cała procedura jest bardziej skomplikowana i trwa kilka godzin, ale nie będziemy się zagłębiać w szczegóły, bo jest ich naprawdę sporo (możecie je sprawdzić np. na Wikipedii).
Z ogłoszeń w czasie „tygodnia koronacyjnego” wiadomo, że po uroczystości na Zamku w Windsorze odbędzie się specjalny koncert. Będzie on transmitowany na żywo (prawdopodobnie w BBC). Z kolei dzień po Koronacji, 7 maja, na ulicach Londynu zorganizowane będą wielkie lunche, by każdy mógł świętować intronizację. 8 maja to z kolei dzień poświęcony działaności charytatywnej. Podczas eventu Big Help Out, będzie można dowiedzieć się więcej o pracy wolontariuszy.
A co się zmieniło po wstąpieniu Karola III na tron?
Warto też pamiętać, że nowy monarcha oznacza dla Królestwa wiele zmian, które dotyczą czasem rzeczy najcodzienniejszych. Przede wszystkim zmienił się hymn Wielkiej Brytanii. Zamiast słów “God save the Queen” usłyszymy zwrot “God save the King”. Zważywszy, że następni w kolejce do tronu są książę William oraz książę Jerzy, ta wersja hymnu prawdopodobnie będzie obowiązywała przez dłuższy czas.
Przejęcie tronu przez Karola III spowodowało również “migrację” tytułów szlacheckich. Książę William otrzymał tytuł księcia Walii, zarezerwowany tradycyjnie dla następcy tronu, zaś jego małżonka stała się pierwszą po Lady Di Księżną Walii. Księżna Kamila została “królową małżonką” zgodnie z życzeniem Elżbiety II.
Wizerunek nowego władcy stopniowo zastąpi też oblicze Królowej Elżbiety II na znaczkach pocztowych, monetach i banknotach. Nowe monety wprowadzono już w grudniu 2022, a niedawno zaprezentowano wzór banknotu dedykowanego królowi Karolowi III. Czy jest to udany portret czy nie, musicie ocenić sami. 😉 Banknoty o nominałach 5, 10, 20 i 50 funtów szterlingów wejdą do obiegu w połowie 2024 roku. Co ciekawe Karol III jest dopiero drugim brytyjskim władcą, który pojawi się na banknotach, ponieważ wizerunek monarchy drukowany jest dopiero od 1960 roku.
Zmieniają się też królewskie sztandary i flagi na całym świecie (pamiętajcie bowiem, że brytyjski król jest głową jeszcze kilkunastu państw!) oraz tzw. “królewskie gwarancje”, czyli prawo do używania w logo królewskiego herbu przez firmy akredytowane przez członków rodziny królewskiej.
Zapraszamy do Londynu!
Jak będzie wyglądała ceremonia koronacji? Czy będzie skromna czy bardzo wystawna? Nowy król dał się już poznać jako osoba, która mimo szacunku do tradycji, ogranicza jej najbardziej zbytkowne aspekty. Jedno jest pewne – na uroczystości koronacyjne do Londynu zjadą się miliony gości. Jeśli więc chcielibyście odwiedzić w tym czasie brytyjską stolicę, musicie mieć naprawdę pokaźny budżet! Za to brytyjskie klejnoty koronne przechowywane w skarbcu Tower of London, możecie zobaczyć podczas naszych city breaków w Londynie. Zapewniamy, że jest na co popatrzeć!
6 maja 2023 – koronacja króla Karola III na żywo w BBC!
Całą ceremonię możecie śledzić online w BBC!