Maltański alfabet. Wyspa Słońca od A do Z (część 1)
Wizytą na Malcie zaczynamy nasz nowy cykl “od A do Z”, w ramach którego od czasu do czasu będziemy przedstawiać nasz subiektywny “lokalny alfabet”. Mamy nadzieję, że podczas dopasowywania literek, udało nam się spojrzeć na popularne miejsca z nieco innej strony. Sami zauważycie, że czasem spotkała nas klęska urodzaju, ale z niektórymi literami mieliśmy naprawdę sporą zagwozdkę! W pierwszej części wpisu zaglądamy w miejsca o dziesiątkach odcieni błękitu i w dzikie maltańskie zakątki, podążamy śladem pewnego awanturnika i poznajemy maltański alfabet 🙂 Oto “Wyspa Słońca” od A do Z – zapraszamy do lektury!
A jak… Anchor Bay – nurkowisko przy starej kotwicy
Położona zaledwie kilometr od Melliehy Zatoka Anchor to jedno z najbardziej znanych miejsc na Malcie, a to za sprawą znajdującej się u jej wybrzeża Wioski Popeye’a. Dawny plan filmowy zamienił się tu w prawdziwą atrakcję turystyczną, gdzie świetnie bawią się najmłodsi i ci trochę starsi. Jednak sama Anchor Bay to też idealne miejsce dla amatorów nurkowania. Błękitno-szmaragdowa woda, wysokie skały, bogate życie morskie i system podwodnych jaskiń przyciągają tu wielbicieli podwodnych przygód. Samo nurkowisko wzięło nazwę od wielkiej kotwicy, zatopionej w okolicznych wodach. Co więcej – można tu nurkować nawet nocą!
B jak… Błękitna Grota – najpiękniejsza z maltańskich jaskiń
Już przy literce B zaczęły się problemy – nie mogliśmy się zdecydować, co bardziej pasuje 😉 Dlatego B w naszym “maltańskim alfabecie” występuje podwójnie!W południowo-zachodniej części Malty, znajduje się jedna z najważniejszych atrakcji przyrodniczych wyspy. Błękitna Grota to największa i najpiękniejsza z sześciu jaskiń wyrzeźbionych przez morze w zboczu klifu. Dostępna jest jedynie od strony wody, dlatego do najpopularniejszych atrakcji należą tu rejsy do Blue Grotto. Na taki rejs najlepiej wybrać się przed południem, bo właśnie wtedy słońce najpiękniej oświetla jaskinię.
B jak… Brytyjczycy – ślady po czasach kolonialnych
Warto pamiętać, że Malta przez 200 lat stanowiła brytyjską kolonię, a niepodległość odzyskała dopiero w 1964 roku. Łatwo dostrzec tu ślady po przybyszach z północy. Należą do nich m.in. ruch lewostronny lub wszechobecny język angielski, który dla Maltańczyków stał się okazją dla rozwoju turystyki językowej. Odbywa się tu mnóstwo kursów wakacyjnych z języka angielskiego – w szczególności okolice imprezowego St. Julian’s pełne są studentów z całego świata. Atrakcją turystyczną są też czerwone budki telefoniczne, tak charakterystyczne dla ulic Londynu. Po Brytyjczykach Maltańczykom została też miłość do futbolu oraz nazwy miast i ulic nawiązujące do królowej Wiktorii.
C jak… Caravaggio – awanturnik i artysta
Choć alfabet maltański nie zawiera literki “C” (ale o tym za chwilkę), to my nie możemy jej pominąć! Bowiem kryje się pod nią nikt inny jak sam Caravaggio!
Urodzony w Lombardii Michelangelo Merisi, znany nam lepiej jako Caravaggio (jego przydomek pochodzi od miasta urodzenia), był nie tylko utalentowanym malarzem, ale też konkretnym awanturnikiem. Niemal z każdego miejsca, w którym zatrzymał się na dłużej musiał uciekać, a w ślad za nim słano listy gończe. Gdy w Rzymie zabił swego przyjaciela, zbiegł do Neapolu i dalej na Maltę. Tu pod swoje skrzydła wzięli go joannici i tak został nadwornym malarzem. Dziś w Oratorium Konkatedry w Valletcie możemy podziwiać ogromny i niezwykle mroczny obraz zatytułowany “Ścięcie św. Jana Chrzciciela” z 1608 roku. Co ciekawe, jest to jedyna spośród prac Caravaggia, którą artysta podpisał. Literka F (prawdopodobnie od słowa frater oznaczającego brata) znajduje się w plamie krwi tuż obok głowy świętego. W Oratorium można podziwiać też inny obraz mistrza – “Św. Hieronim Piszący”.
Co ciekawe, w tym samym Oratorium, już w czasie gdy wisiały tu dzieła Caravaggia, odbyło się wydalenie “brata Michelangelo” z zakonu. Powodem było ciężkie pobicie innego zakonnika.
C jak… Comino – dzika wyspa
Comino to jedna z kilku wysp tworzących państwo Malta. Obecnie zamieszkują ją jedynie… 2 osoby, jednak codziennie przypływa tu wielu turystów, aby wykąpać się w błękitnych wodach miejscowej laguny. Nazwa wyspy podobno pochodzi od kminku, który kiedyś obficie porastał wyspę. W przeszłości wyspa służyła korsarzom, zakonnikom, a nawet więźniom i… prorokom. To właśnie tutaj, w 1288 roku, pochodzący z Saragossy żydowski prorok Abraham ben Szlomo Abulafia miał napisać swoją “Księgę Znaku”. Dziś cała powierzchnia Comino objęta jest ochroną, dzięki czemu wyspa stanowi prawdziwie dziki zakątek.
D jak… Dwejra Bay – najpiękniejsza zatoka na Gozo
Choć największą atrakcją Zatoki Dwejra było Błękitne Okno (naturalna formacja skalna, która runęła do morza w 8 marca 2017 roku), to obszar ten ma nadal wiele do zaoferowania turystom przybywającym na Gozo. Znajdziecie tu Wewnętrzne Morze – słony zbiornik oddzielony wąskim przesmykiem od otwartego morza. Do popularnych miejsc należy też Blue Hole – podwodny lej o głębokości 67 metrów, na którego powierzchni możemy podziwiać kilka odcieni błękitu. To znane nurkowisko, którego dolną częścią można przepłynąć w miejsce, gdzie niegdyś było Azure Window.
Do popularnych miejsc w Zatoce należą też Wieża Dwejra i Fungus Rock. Na otoczonej wodą “Grzybkowej Skale” rośnie gatunek byliny zwany “maltańskim grzybkiem”. Ze względu na swoje lecznicze właściwości roślina ta była pilnie strzeżona przez braci z Zakonu Maltańskiego, a za próbę jej kradzieży groziły galery lub nawet śmierć! Dziś Fungus Rock objęta jest w całości ochroną, ze względu na fakt, że żyje na niej endemiczny gatunek jaszczurki – murówka maltańska.
Zatoka Dwejra była też wielokrotnie plenerem filmowym, zresztą Wyspa Słońca słynie z przemysłu filmowego.
E jak… Europejska Stolica Kultury 2018 – maltańskie dziedzictwo
Musimy przyznać, że nasz “maltański alfabet” na chwilę zatrzymał się przy literce E, ale w końcu znaleźliśmy! W 2018 roku, Valletta wraz z holenderskim Leeuwarden, stała się Europejską Stolicą Kultury. W ciągu roku maltańska stolica mogła przedstawić swoje dziedzictwo historyczne, w taki sposób, by przyciągnąć turystów z kraju i świata – w tym czasie odbyło się aż 400 wydarzeń kulturalnych. Na ten rok zaplanowano też niemal 140 projektów związanych z dziedzictwem wyspy. Do najciekawszych należał Valletta Design Cluster, czyli adaptacja opuszczonej starej rzeźni na centrum życia społecznego i kulturalnego.
F jak… fortyfikacje – system obronny Malty
Nie każdy wie, że Malta to kraj bardzo silnie ufortyfikowany. Wynika to ze strategicznej lokalizacji wyspy – jest to niejako brama do Afryki, przez wieki stanowiąca łakomy kąsek dla licznych najeźdźców. W skład maltańskich fortyfikacji wchodzą miasta warowne, liczne forty i cytadele, wieże obronne i bunkry. Pierwsze umocnienia zaczęto budować już w epoce brązu, ok. 1450 r. p.n.e., zaś ostatnie – w połowie XX wieku. Starożytne i średniowieczne fortyfikacje udoskonalili joannici, a później Brytyjczycy. Dziś uważa się Maltę za najpotężniejszą sztuczną fortecę świata! Do najpiękniejszych i najważniejszych fortów należą m.in. Fort św. Elma w Valletcie, Fort Saint Angelo w Birgu i Cittadella na Gozo. Atrakcją dla wielbicieli budowli obronnych będzie też Wielki Uskok. To 2-kilometrowy system fortyfikacji, który przebiega wzdłuż naturalnego uskoku w północnej części Malty. Jego oficjalna nazwa brzmi Victoria Lines – został tak nazwany na cześć brytyjskiej królowej.
G jak… Gozo – wyspa radości i nimfy Kalipso
Gozo to druga co do wielkości wyspa Archipelagu Maltańskiego. W przeciwieństwie do turystycznej Malty, nie ma tu wielu hoteli, a wyspa w większości zachowała swój rolniczy charakter. Jej maltańska nazwa, Għawdex, oznacza “miejsce, w którym można poczuć radość”. Według innej teorii Gozo to mityczna wyspa Ogygia, na której zakochana nimfa Kalipso więziła samego Odyseusza. A co warto zobaczyć w tej mitycznej krainie?
Charakterystyczne dla krajobrazu Gozo są solniska. W okolicy Xwejni można zobaczyć baseny do pozyskiwania soli, wykute jeszcze za czasów rzymskich i użytkowane do dziś. Znacznie starsza od rzymskich solnisk jest świątynia megalityczna Ġgantija, która liczy sobie ok. 5600 lat i wraz z innymi świątyniami (o których opowiemy w drugiej części wpisu) znajduje się na liście UNESCO. Na Gozo można też odwiedzić najważniejsze sanktuarium na Malcie – Bazylikę Ta’ Pinu, która miała być miejscem cudów. Sanktuarium Najświętszej Marii Panny znajduje się niemal na całkowitym odludziu, a pielgrzymują tu wierzący nie tylko z Malty. Będąc na Gozo warto też zajrzeć do miasta Vittoria (lub Rabat – funkcjonują obydwie nazwy) i wspiąć się na Cytadelę. Roztacz się z niej przepiękny widok niemal na całą wyspę. Poza tym czekają tu na Was liczne zatoki, malownicze klify i zaciszne plaże.
H jak… Hypogeum Ħal Saflieni – tajemnicze podziemia
Podziemne Hypogeum Ħal Saflieni to jedno z najbardziej tajemniczych miejsc na Malcie. Budowla, podobnie jak świątynie megalityczne należy do najstarszych konstrukcji w Europie. Hypogeum w całości mieści się pod ziemią i tak naprawdę nie wiadomo, jakie było jego przeznaczenie. Prawdopodobnie pełniło funkcję sanktuarium, a potem nekropolii. Na powierzchni 800 m2, na trzech poziomach mieszczą się jaskinie – te naturalne i te wykute przez człowieka. Nadano im wdzięczne nazwy takie jak Komnata Wyroczni, Dół Węży czy Najświętsza spośród świętych. W czasie wykopalisk znaleziono tu szczątki ok. 20 tysięcy osób, rytualne figurki, fragmenty biżuterii i przedmioty składane w grobowcach. Wiele form przypomina te, które można znaleźć w świątyniach megalitycznych na powierzchni.
Hypogeum Ħal Saflieni zostało wpisane na listę UNESCO już w 1980 roku, wraz z kompleksem świątyń Ggantija na wyspie Gozo.
I jak… Inland Sea – wyjątkowa zatoka
Inland Sea czyli “wewnętrzne morze” to jedna z atrakcji Zatoki Dwejra. To licząca sobie miliony lat płytka zatoka, utworzona w wyniku uskoku geologicznego. Połączona jest z otwartym morze wąskim przesmykiem, którym można tu wpłynąć, by wykąpać się w nagrzanej słońcem wodzie. Zachwyca też błękitno-turkusowym odcieniem wody i połączeniem z Blue Hole. Atrakcją Inland Sea jest też długa na 80 metrów grota, która stanowi prawdziwy raj dla nurków. Słynny francuski podróżnik, Jacques-Yves Cousteau, twierdził, że Inland Sea to jedno z 10 najbardziej interesujących nurkowisk świata!
J jak… język maltański – nietypowy alfabet
Język maltański brzmi nieco jak arabski. Wywodzi się z grupy języków semickich, a niektórzy sądzą, że jest “potomkiem” zaginionego języka fenickiego. Maltański, jako jedyny z języków semickich, zapisywany jest alfabetem łacińskim, z charakterystycznymi znakami diakrytycznymi. Język maltański bardzo długo pozostawał jedynie językiem mówionym, a jego najstarszy znany zapis pochodzi z XV wieku. Da się w nim wyczuć również sporo naleciałości z włoskiego i angielskiego. Co ciekawe – alfabet maltański nie zawiera literki “c” (Comino to w języku maltańskim Kemmun), ale pojawia się “ć”. Z kolei popularna tu literka “ż” w alfabecie stoi przed “z”, czyli odwrotnie niż u nas.
Zobacz też:
K jak… Konkatedra św. Jana Chrzciciela – barokowa perła Valletty
Zacznijmy od nazwy – dlaczego Konkatedra, a nie po prostu Katedra? Główną świątynią Malty jest Katedra św. Pawła w Mdinie, zaś kościół Świętego Jana Chrzciciela pełni rolę świątyni “towarzyszącej”. Stąd właśnie przedrostek “kon-”.
Po Wielkim Oblężeniu Malty (o którym powiemy przy literce W ;)) Wielki Mistrz de la Valette postanowił przenieść stolicę z Birgu w nowe miejsce. Oczywiście nowa stolica potrzebowała imponującej świątyni. Za projekt kościoła odpowiedzialny był Girolamu Cassa, a kościół wybudowano w latach 1573-1578. Choć z zewnątrz świątynia wygląda dość surowo, nie dajcie się zwieść! Nie bez powodu maltańska konkatedra uważana jest za jedną z najwspanialszych barokowych budowli w Europie! Wnętrze kościoła wprost oszałamia przepychem – ozdobiony jest tu niemal każdy centymetr powierzchni. Podłoga to prawie 400 grobowców zakonników, zaś sufit misternie ozdobił Mattia Pretti. Każda z bocznych kaplic poświęcona jest innemu językowi używanemu w Zakonie. Oratorium kryje arcydzieła Caravaggia, zaś imponujący ołtarz najpiękniej wygląda z balkonu. Ciekawostką jest też dzwonnica z 3 zegarami – jeden z nich wskazuje godzinę, drugi – dzień tygodnia, zaś trzeci datę. Warto też wiedzieć, że z zewnętrznego balkonu konkatedry ogłaszano imię kolejnego Wielkiego Mistrza.
K jak… klify – najpiękniejsze wybrzeże
Malta jest krajem nizinnym, a jej brzegi stanowią skały przeważnie ostro schodzące do morza klify. Maltańczycy twierdzą, że ich kraj przypomina nieco dwa pochylone talerze – od północy schodzące niemal do morza, od południowego zachodu zakończone majestatycznymi skałami.
Na Klifach Dingli znajduje się najwyższy punkt Malty, Ta’ Dmejrek o wysokości zaledwie 253 m. n.p.m. Klify Dingli to zresztą jedna z najpopularniejszych atrakcji na Wyspie Słońca – roztacza się z nich spektakularny widok na wysepkę Filfla. Z kolei do bardziej dzikich okolic należą Klify Ta’ Ċenċ na wyspie Gozo. W objętych ochroną pasie wybrzeża znajdują się m.in. ostoje ptaków.
K jak… Kinnie – wakacyjny smak Malty!
Jak widzicie, przy literce K ponownie mieliśmy problem co wybrać, więc tradycyjnie postanowiliśmy… nie wybierać 😉 Gazowany napój Kinnie po prostu musiał znaleźć się na liście, bo choć obecnie można go kupić w kilku krajach, to nigdzie nie smakuje tak jak na Malcie. Kinnie powstał w 1952 roku, jako alternatywa dla zyskującej popularność coca-coli. Jego nazwa pochodzi od gorzkich pomarańczy chinotto, które stanowią bazę napoju. Do tego dochodzi tajemnicza mieszanka ziół i przypraw, uprawianych w rejonie Morza Śródziemnego i voila – mamy Kinnie! Tego smaku nie da się porównać z niczym innym – musicie po prostu przyjechać i spróbować sami 🙂
L jak… luzzu – kolorowe łódeczki
Luzzu to rodzaj niewielkiej maltańskiej łódeczki. Największe ich skupisko znajduje się w rybackiej osadzie Marsaxlokk, bowiem luzzu służą przede wszystkim lokalnym rybakom. Malowane są na tradycyjne kolory, a ich burty ozdabiają Oczy Ozyrysa. Mają one zapewnić szczęście i bezpieczną drogę do domu. Luzzu na stałe wpisały się w pejzaż Wyspy Słońca – znajdziecie je na wielu pamiątkach z Malty.
Mamy nadzieję, że spodobał się Wam nasz “maltański alfabet”. Jeśli tak, to zapraszamy Was na kolejną część, w której opowiadamy trochę o tym, gdzie Maltańczycy urządzają wesela, o świątyniach starszych od piramid i cudownej Rotundzie. Do zobaczenia!
A tymczasem tradycyjnie zapraszamy Was na nasze city breaki na Malcie 🙂