Poble Espanyol. Hiszpańskie miasteczko w Barcelonie
Poble Espanyol to modelowe hiszpańskie miasteczko, położone u stóp Wzgórza Montjuic w Barcelonie. Skąd wziął się pomysł na zbudowanie “miasta w mieście” i dlaczego warto spędzić tu jakiś czas? Odpowiadamy 🙂
Hiszpania w pigułce
Poble Espanyol, czyli dosłownie “hiszpańskie miasteczko”, obejmuje teren niemal 50.000 m2 rozciągający się u stóp Wzgórza Montjuic. Zostało zbudowane w 1929 roku na wystawę światową i miało obrazować Hiszpanię w pigułce, a w uroczystej inauguracji brał udział sam król Hiszpanii, Alfons XIII. Inicjatorem projektu był jeden z czołowych katalońskich architektów – Josep Puig i Cadafalch. Przed rozpoczęciem budowy trzech uczniów Cadafalcha wybrało się w niemal roczną podróż po kraju. W tym czasie panowie odwiedzili ok. 1600 miast i miasteczek, szukając architektonicznych perełek. Na podstawie przywiezionych szkiców wybrano 117 najbardziej charakterystycznych (choć wcale nie najbardziej znanych) budynków z różnych regionów. Pueblo zostało podzielone na cztery dzielnice, z których każda miała obrazować inny region kulturowo-geograficzny kraju: Morze Śródziemne, Południe oraz Centralną i Północną Hiszpanię. Całość została otoczona murem, będącym wierną kopią średniowiecznych murów z Avili.
Burzliwe losy Poble Espanyol
Jak wiele budynków wzniesionych na wystawę światową, miasteczko (podobnie choćby jak London Eye czy Wieża Eiffla) miało być jedynie czasową instalacją, jednak ze względu na ogromną popularność nie zostało rozebrane.
W czasie rządów generała Franco Poble Espanyol podupadło. Przez kilkadziesiąt lat po wojnie niszczało, a każdy z pomysłów rewitalizacji kończył się fiaskiem. Dopiero w 1996 roku grupa prywatnych inwestorów objęła patronatem teren miasteczka, które powoli zaczęło odzyskiwać dawny status. Po kolejnej dekadzie w pueblo zainwestowano niemal 8 milionów euro, stawiając na atrakcje audiowizualne. Dziś Poble Espanyol jest jedną z najchętniej odwiedzanych atrakcji w Barcelonie.
Zobacz też:
Atrakcje w cenie biletu
Bilet do Poble Espanyol kosztuje 14 € dla osoby dorosłej i 10 € dla dzieci (sierpień 2022). Są to ceny „przy kasie”, jednak online można kupić bilety nieco taniej. Wraz z biletem otrzymacie mapkę – są dostępne również w języku polskim 🙂
W cenie biletu możecie wybrać się na multimedialny pokaz, który przeniesie Was w kolorowy świat hiszpańskich festiwali. Absolutnym “must see” jest również Muzeum Fran Daurel z niesamowitą ekspozycją hiszpańskiej sztuki nowoczesnej. Zobaczycie tu dzieła takich mistrzów jak Dalí, Picasso, Miró czy Tàpies.
Do prawdziwych przyjemności należy też spacer po pełnych kwiatów uliczkach pueblo. W ich labiryncie ukryte są warsztaty lokalnych rzemieślników. Na pewno kupicie tu nietypowe pamiątki, zgodnie z duchem filozofii slow. Można też usiąść na kawę lub kieliszek wina w jednej z licznych knajpek znajdujących się na terenie miasteczka i po prostu chłonąć jego atmosferę!
W godzinach porannych możecie się tu natknąć na szkolne wycieczki. To świetna lekcja geografii dla uczniów z okolicznych szkół i spora atrakcja dla turystów podróżujących z dziećmi. Jeśli jednak chcecie zagłębić się w uliczki Poble Espanyol w spokoju, polecamy popołudniową wizytę 🙂 Ponieważ często odbywają się tu wieczorne imprezy, miasteczko jest czynne do późnych godzin nocnych.
Tancerka z cygańskiej dzielnicy
Na terenie Poble Espanyol funkcjonuje również Tablao de Carmen – jeden z lokali, w których można obejrzeć pokaz tańca flamenco. Gwarantujemy, że poczujecie tu prawdziwego cygańskiego ducha! Dlaczego? Tutejsze tablao swą nazwą nawiązuje do Carmen Amayi – jednej z najsłynniejszych tancerek flamenco w historii! Carmen urodziła się w 1918 roku cygańskiej dzielnicy Somorrostro, niedaleko nadmorskiej Barcelonetty. Tańczyła praktycznie od momentu, w którym nauczyła się chodzić, a swój sceniczny debiut zaliczyła już w wieku 6 lat. Mając lat 12 była już profesjonalną tancerką! Wkrótce jej mistrzowskie choreografie zachwyciły m.in. hiszpańskiego króla Alfonsa XIII, królową Elżbietę II i Franklina Delano Roosevelta. Co ciekawe, Carmen Amaya tańczyła nie tylko w sukni, ale również w męskich strojach!
Poble Espanyol w filmie
Niewiele osób wie, że Poble Espanyol miało swój epizod filmowy. W 2006 roku miasteczko “wystąpiło” w filmie “Pachnidło: Historia Mordercy” – adaptacji bestsellerowej książki Patricka Suskinda. I choć historia obdarzonego niezwykłym węchem Jana Baptysty Grenouille’a rozgrywa się w XVIII-wiecznej Francji, to finałowa scena została nakręcona właśnie w Barcelonie. Główny Rynek w Poble Espanyol z wdziękiem zagrał francuskie Grasse. Z kolei Dzielnica Gotycka w Barcelonie stała się tłem dla scen rozgrywających się w Paryżu.
Choć w naszych programach nie ma wizyty w Poble Espanyol, możecie się tam wybrać w czasie wolnym. Zapraszamy na nasze city breaki w Barcelonie!