Śladami pana Ripleya. Klimatyczna Italia w czerni i bieli
Jak wiecie, uwielbiamy odkrywać znajome miejsca w filmach i serialach, dlatego nie mogliśmy pominąć niezwykle klimatycznego serialu Ripley, który od kwietnia gości na Netflixie. To kolejna ekranizacja książki “Utalentowany Pan Ripley” autorstwa Patricii Highsmith. Tom Ripley, w którego wciela się Brytyjczyk Andrew Scott, to niepozorny kanciarz o wątpliwej moralności, który dba jedynie o wygodę i pieniądze. Gdy w Stanach popada w konflikt z prawem, korzysta z okazji, by wyjechać do Europy, gdzie jego charakter ujawnia się w pełni. Tegoroczna wersja Netflixa czaruje widokami w czerni i bieli – niemal każdy kadr można by tu oprawić w ramkę i powiesić na ścianie. To zasługa zdobywcy Oscara Roberta Elswita. Warto wiedzieć, że serial był kręcony w ponad 200 lokalizacjach, głównie we Włoszech, gdzie rozgrywa się akcja powieści. I trzeba przyznać, że Italia ma tu niesamowity klimat lat 60. Dziś zapraszamy Was na seans i na małą podróż śladami pana Ripleya!
P. S. Wszystkie zdjęcia w tym wpisie to kadry z serialu „Ripley” produkcji Netflixa (możecie obejrzeć go tutaj).
Słoneczna Italia w czerni i bieli
Włochy kojarzą nam się ze światłem i kolorami. Soczyste cytrusy lśnią tu wśród zielonych liści, a pastelowe kolory wszędobylskich skuterów Vespa są wprost legendarne. Zielone winnice, kwiaty we wszystkich barwach, rude cegły, czerwone dachy i kremowy piaskowiec, białe żaglówki unoszące się na lśniących w słońcu błękitnych zatokach, słońce prześwietlające popularnego aperola… Tymczasem serial zrezygnował ze wszystkich tych kolorów na rzecz czerni i bieli. Dlaczego? Tu odpowiedź daje nam Steven Zaillian – twórca „miniserialu „Ripleya” (odpowiedzialny również m.in “Irlandczyka”, “Listę Schindlera” czy “Hannibala”). Inspiracją stało się czarno-białe zdjęcie na okładce powieści Patricii Highsmith. Dodatkowo to hołd dla kinematografii lat 60. – czytelny w każdym zachwycającym kadrze!
Warto też wiedzieć, że akcja “Ripley’a” rozgrywa się w tym samym roku co “La Dolce Vita” Felliniego. Każdy historyczny szczegół jest tu dopracowany do perfekcji, od znaczków pocztowych po ówczesne banknoty, a całości towarzyszy niesamowita ścieżka dźwiękowa. Aktorka Dakota Fanning, którą również zobaczycie w serialu, powiedziała w jednym z wywiadów, że jej zdaniem “serial przedstawia ten kraj w inny sposób, niż większość ludzi widziała Włochy”. I rzeczywiście – słynne “la dolce vita” podszyte jest tu niepokojem i ryzykowną grą w kotka i myszkę.
Nowy Jork – początek historii
Nowy Jork to jedno z najbardziej ikonicznych miast świata. To tu nakręcono większą część premierowego odcinka serialu “Ripley”. Poznajemy w nim Toma Ripleya i śledzimy jego życie w przytłaczającej, niemal gotyckiej metropolii. To właśnie w Nowym Jorku drobny kanciarz Tom dostaje zlecenie, by sprowadzić do domu beztroskiego syna milionera, Dickiego Greanleafa, który spędza czas w Europie ze swoją dziewczyną Marge.
Na ekranie pojawiają się migawki z Chinatown, Manhattan Bridge i West Village. Stocznia pana Greanleafa to z kolei jeden ze starych magazynów Brooklyn Navy Yard.
Atrani – Wybrzeże Amalfitańskie
Prosto z dość ponurego Nowego Jorku, Tom Ripley trafia do jednego z najpiękniejszych miejsc we Włoszech – na Costierę Amalfitańską, a konkretnie do urokliwego Atrani. To tutaj, w fikcyjnym książkowym Mongibello, mieszkają Dickie i Marge. I choć Patricia Highsmith opisując Mongibello, wyraźnie inspirowała się Positano, to właśnie Atrani skradło serca filmowców odpowiedzialnych za „Ripleya”. Scenograf David Gropman powiedział Netflixowi, że urzekło go niesamowite położenie Atrani, wszystkie te niewiarygodne ścieżki oraz labirynt schodów i korytarzy prowadzących w górę i w dół. Zaś Steven Zaillian po prostu zakochał się w tym miejscu! Nic dziwnego – zachwycają tu górzyste tereny, wąskie uliczki i kręte schody, które tworzą niepowtarzalny klimat Italii lat 60 i stanowią oszałamiające tło dla poczynań naszych bohaterów. Sami zresztą zauważycie, że schody pełnią ważną rolę w serialu.
Które części Atrani zobaczycie w serialu? Piazza Umberto, plażę, budynek, w którym mieszka Marge, urząd pocztowy, który w rzeczywistości jest… garażem, a także przystanek autobusowy, który pojawia się na ekranie kilkakrotnie. Również sceny w hoteliku Ripleya kręcone były w miasteczku – z zewnątrz zobaczycie wejście do klasztoru w Atrani. Z kolei wnętrze to prywatny dom, który został kupiony i przerobiony na hotel.
Atrani to naprawdę niewielkie miasteczko – na co dzień mieszka tu jedynie 800 osób. Tutejsze centrum zamknięto na cały miesiąc dla potrzeb ekipy filmowej. Jak podaje serwis AirBnB, po premierze serialu liczba rezerwacji noclegów w Atrani wzrosła o niemal 100%. Jak widać, chętnych do zwiedzania śladami pana Ripleya jest sporo!
Capri – Willa Torricella
Nasza podróż śladami pana Ripleya prowadzi nas na Capri. Choć w serialu willa Dickiego Greanleafa znajduje się w Atrani, w rzeczywistości ekipa kręciła we wspaniałej Willi Torricella na słynnej włoskie wyspie. Capri słynie z tego, że była wakacyjnym domem cesarza Tyberiusza i wielu rzymskich arystokratów. Zresztą do dziś wyspa znana jest jako miejsce wypoczynku bogatych i sławnych. To znów wybór twórcy, Steve’a Zailliana, który wypatrzył willę w czasie pobytu we Włoszech na festiwalu filmowym. Oczywiście widoki z okna (w tym wspaniały widok z pokoju Toma) to Atrani.
Neapol – pierwszy Caravaggio
Na krótką chwilę Tom Ripley zagląda też do Neapolu. Ponieważ dworzec kolejowy w Neapolu oddano do użytku dopiero w 1960 roku, wszystkie dworcowe sceny nakręcono w pustym szpitalu z lat 30. XX wieku. W serialu zobaczymy też kościół Santa Maria La Nova, będący historycznym punktem orientacyjnym tego miasta. Oczywiście Neapol to też ciasne uliczki, w których przesiadują nasi bohaterowie.
Najważniejszą neapolitańską sceną jest jednak ta w kościele Pio Monte della Misericordia, gdzie Tom Ripley po raz pierwszy widzi obraz Caravaggia. „Siedem Dzieł Miłosierdzia” robi na nim piorunujące wrażenie, co świetnie widać na twarzy Andrew Scotta.
Rzym – nowe życie
Południe Włoch pod wieloma względami przypomina kapsułę czasu, jest uosobieniem “dolce vita” i “dolce far niente”. Wygląda jak ujęcia z pocztówek, niemal niezmienionych od lat 60. Podczas, gdy w regionie Kampania życie toczy się leniwie, to Rzym zdecydowanie poszedł do przodu od czasów Felliniego. Czwarty odcinek serialu przenosi nas właśnie do włoskiej stolicy. To tu Tom chce rozpocząć nowe życie, przybierając nowe imię. Tymczasem wypełnione starożytnymi zabytkami miasto szybko staje się tłem kolejnych knowań i występów pana Ripleya. W tle migają choćby Schody Hiszpańskie (swoja drogą, zwróćcie uwagę, ile w tym serialu schodów!) i obelisk przed Panteonem.
Które sceny kręcono w Rzymie? Przede wszystkim sporo hotelowych wnętrz. Np. fasada hotelu Toma w Palermo rzeczywiście znajduje się w sycylijskim miasteczku, lecz jego wnętrze – w Rzymie, a dokładniej w słynnym Cinecittà Studios. Ze względów logistycznych ekipa nie mogła kręcić na Stazione Termini. Wykorzystano salę konferencyjną w EUR (Esposizione Universale Roma), którą zmieniono w stację kolejową. Jeden z budynków EUR “zagrał też” rzymski bank. Zobaczycie też Schody Hiszpańskie czy Pomnik Ojczyzny.
Palermo – sycylijski klimat
Podążając dalej śladami pana Ripleya, przenosimy się na Sycylię, do Palermo, gdzie urzekają nas średniowieczne uliczki i liczne posągi. Kiedy Tom jest w Palermo udaje się do małej kaplicy, Oratorium św. Wawrzyńca (San Lorenzo), gdzie znajdował się obraz Caravaggia, który niestety został skradziony w 1969 roku. Co ciekawe, kradzież łączona jest z Cosa Nostrą i znajduje się na liście 10 najważniejszych przestępstw związanych ze sztuką na liście FBI. W 2005 roku “Narodzenie Pańskie ze św. Franciszkiem i św. Wawrzyńcem” został zastąpiony kopią i to właśnie ją widzimy w serialu. Jedyny prawdziwy Caravaggio, którego możecie podziwiać na ekranie, znajduje się w Neapolu.
Jak być może wiecie, urokliwe Palermo mogliśmy niedawno podziwiać w drugim sezonie głośnego serialu “Biały Lotos”. Tym razem nie znajdziemy w Palermo wakacyjnego klimatu znanego z produkcji HBO, a czarno-białe zdjęcia Roberta Elswita po raz kolejny oddają niepokój bohatera.
Zobacz też:
Wenecja – koniec historii
Historia pana Ripleya znajduje zwieńczenie w kolejnym włoskim mieście – w Wenecji. Niewiele miejsc na świecie jest tak romantycznych i pięknych jak Wenecja. Weneckie wnętrza to XVI-wieczny Palazzo Contarini Polignac, który Zeilliani poznał wybierając lokację do wcześniejszego “Casanovy”. „To, czego tak naprawdę nie dotknęliśmy, to jego sypialnia. Było tam takie wspaniałe łóżko z baldachimem i te zasłony” – powiedział scenograf David Gropman. „Zmieniliśmy narzutę. Ale całkowicie umeblowaliśmy jego gabinet, w którym rozgrywa się cała scena z Ravinim. Tkanina na ścianach należała do Palazzo. I to jest właśnie wspaniałe w tym Palazzo – nie boją się pokazać wieku, blaknięcia okładzin ściennych, czasu i tak dalej”.
Podróż śladami Ripleya po Wenecji zaprowadzi nas też nad Canal Grande oraz na Plac św. Marka, gdzie w paru ujęciach zobaczymy Bazylikę św. Marka, Pałac Dożów czy Kampanilę.
Pałac jest oczywiście oszałamiający, ale w kręconych tu scenach da się odczuć upływ czasu i wewnętrzny mrok bohatera. Tom nie jest już tym mężczyzną, który przybył do nadmorskiej willi Dickiego i Marge. Oglądając serial zdamy sobie sprawę, że pełne kanałów i pozbawione samochodów miasto niewiele się zmieniło od czasów Toma Ripleya. Jego średniowieczna wspaniałość, ale nieunikniona zagłada pod wodą, tylko dodaje mu romantyzmu, czyniąc go idealnym miejscem na kulminacyjny moment serialu.
Podobało się Wam nasze małe „zwiedzanie na ekranie„? Jeśli tak, to sprawdźcie koniecznie nasze city breaki we Włoszech i wybierzcie się z nami w podróż śladami pana Ripleya!
Posłuchajcie też muzyki z serialu! Każde miasto ma tu swój temat przewodni.