Tajemnice Wenecji według Gosi Tylińskiej-Góral
Tęsknimy już za podróżami, za odkrywaniem coraz to nowszych miejsc wartych zobaczenia. Jedną z potwierdzonych czerwcowych wycieczek był 4-dniowy wypad do Wenecji. Poprosiliśmy zatem Małgosię Tylińską-Góral, aby zabrała nas na mały city break do Wenecji i zdradziła nam kilka tajemnic Miasta na Wodzie!
Legenda o pączku róży
Tak, tak. Wiem, że 25 kwietnia oficjalnie obchodzi się Dzień Patrona Św. Marka, a o legendzie pełnej miłości nie słyszał nikt poza Wenecjanami. I to w mieście, które kojarzy się z miłością! Sama odkryłam tą legendę dopiero niedawno, gdy wybrałam się do Wenecji na moje urodziny (w marcu!).
A więc… Dawno temu, w VIII wieku, Maria, córka doży (czyli najwyższego urzędnika w Republice Weneckiej), zakochała się w młodym, przystojnym chłopaku. Tancredi, bo tak mu było na imię, niestety nie należał do wyższych sfer, więc zapachniało mezaliansem. Ojciec dziewczyny był przeciwny związkowi, więc młody, zakochany człowiek postanowił zasłużyć sobie na jego przychylność i zgodził się walczyć w weneckiej armii, aby wykazać się na polu bitwy i dać dowód swej odwagi i męstwa. Faktycznie młody mężczyzna był dzielnym wojownikiem i tak bardzo wyróżnił się w walce, że jego sława szybko dotarła do Wenecji! Niestety historia nie doczekała się happy endu – Tancredi został śmiertelnie ranny i umarł na krzaku róży. Chwilę przed śmiercią powierzył swojemu przyjacielowi Orlando pączek róży zabarwiony własną krwią. Kwiat, wraz zapewnieniem o wiecznej miłości, trafił do narzeczonej dokładnie w przeddzień Święta Św. Marka. Rano nieszczęśliwa Maria została znaleziona martwa w swoim łóżku z pąkiem róży w dłoni.
I tak narodziła się tradycja wręczania czerwonych róż swoim partnerkom w Dniu Św. Marka. Wenecjanie nazywają tą tradycję: Bòcolo di rosa rosso czyli tradycją pączka róży. Czasami na Placu Św. Marka układana jest ogromna róża. 🌹
Zobacz też:
Tam, gdzie rodzą się gondole
Squero di San Trovaso znajduje się nad kanałem o tej samej nazwie, pochodzi z XVII wieku i jest jednym z niewielu squeri wciąż działających w Wenecji. Termin squero pochodzi od słowa „squara”, które oznacza zespół ludzi, którzy współpracują przy budowie łodzi. Budynek, w którym mieści się stocznia, ma kształt typowego górskiego domu o spadzistym dachu, co jest rzadko spotykanym rozwiązaniem architektonicznym w Wenecji. Powód, dla którego budynek powstał właśnie w takim kształcie jest dwojaki. Z jednej strony zarówno stolarze, jak i drewno konstrukcyjne, pochodziły z górskiego Cadore. Z drugiej zaś strony nachylenie przedniego placu i pokrywającego go zadaszenia jest przydatne w przypadku deszczu. Ponieważ w środku znajdował się również magazyn drewna i narzędzi pracy ważne było to, żeby wszystko pozostało suche.
Squero di San Trovaso to typowa wenecka stocznia, w której tworzone, budowane i naprawiane są małe łodzie, takie jak gondole, pupparini, sandoli, sciopòni i inne łodzie typowe dla tradycji laguny weneckiej. Squero można zwiedzać po wcześniejszym uzgodnieniu i czasem udaje mi się tam zabrać nasze grupy.
Taras widokowy w centrum miasta
Fondaco Dei Tedeschi to jeden w wielu domów przy Kanale Wielkim przeznaczonych dawniej dla cudzoziemskich handlarzy. W tym akurat przypadku dla Niemców. Do dnia dzisiejszego przetrwały dwa najsłynniejsze domy: turecki i właśnie interesujący nas Dom Niemiecki. Ostatni budynek tuż przed Mostem Rialto po prawej stronie Wielkiego Kanału to właśnie Fondaco Dei Tedeschi, przez lata należący do Poczty Włoskiej jako główny urząd pocztowy w Wenecji. Dziś to najbardziej luksusowy dom handlowy w Mieście na Wodzie. To tutaj znajdziecie najbardziej luksusowe marki, jak Gucci, Chanel czy Dolce&Gabbana. Na dachu tegoż budynku znajduje się taras widokowy z przepiękną panoramą Canal Grande. Wstęp jest całkowicie darmowy, ale obowiązują zapisy – zawsze staram się zrobić rezerwację dla mojej grupy, choć czasami mamy pecha i wszystkie terminy są zajęte.
Jak tylko skończy się pandemia, zapraszam Was na wspólny city break w Wenecji!
Gosia Tylińska-Góral
P. S. Małgosię Tylińską-Góral spotkacie nie tylko w Wenecji. Do jej ukochanych kierunków należą również Ateny, Londyn i Edynburg. Gwarantujemy, że w każdym z tych miast ma dla Was podróżnicze niespodzianki! Niektóre z nich zdradza na swoim fanpage’u na Facebooku 🙂