Wędrowiec Słońca w Reyjkaviku. Niezwykła podróż słonecznego statku
Dziś zapraszamy Was do Reykjaviku, gdzie przy ruchliwej ulicy Sæbraut, w niewielkiej odległości od futurystycznej Harpy, zobaczyć możecie rzeźbę przypominającą nieco szkielet statku lub wygiętą rybią ość. To Sólfar – Wędrowiec Słońca, którego autorem jest Jón Gunnar Árnason. Rzeźba pojawiła się w mieście na 200. urodziny islandzkiej stolicy i od tego czasu zostawia otwarte pole do interpretacji wszystkim wielbicielom sztuki nowoczesnej. Dziś opowiemy trochę o koncepcji artysty i o tym, skąd wziął się pomysł na łódź zmierzającą ku słońcu. Zapraszamy do lektury!
Urodziny miasta
W 1986 roku stowarzyszenie okręgowe działające w zachodnim Reykjaviku ogłosiło konkurs na rzeźbę plenerową upamiętniającą dwusetną rocznicę założenia miasta. Konkurs wygrał Wędrowiec Słońca Jóna Gunnara Árnasona, o płynnej, poetyckiej formie przypominającej szkielet statku. Artysta przedstawił aluminiowy model o wymiarach 42,5 cm × 88 cm × 36 cm. Model został powiększony, a pełnowymiarowy Sólfar zbudowano z wysokiej jakości stali nierdzewnej. Rzeźba została odsłonięta w dniu urodzin Reykjaviku, 18 sierpnia 1990 roku.
Koncepcja podróży
Sólfar jest opisywany jako łódź snów lub oda do słońca. Árnason chciał w swej pracy przekazać marzenie o nadziei, postępie i wolności. To obietnica nowego terytorium, na którym spełniają się sny. Podobnie jak inne projekty Árnasona, Wędrowiec Słońca to połączenie formy, otoczenia i umysłu patrzącego. Zgodnie z zamierzeniem artysty, każdy interpretuje jego dzieło inaczej, dzięki czemu jest jego aktywnym odbiorcą i uczestnikiem procesu tworzenia. Sam Sólfar wygląda jakby wyruszał w podróż w zaświaty, zwłaszcza w mgliste dni, gdy sprawia wrażenie, jakby unosił się w powietrzu.
W wywiadzie opublikowanym w czerwcu 1987 r., w (nieistniejącej już) gazecie “Þjóðviljinn”, Jón Gunnar Árnason zdradził genezę swojej pracy. Koncepcja Wędrowca zrodziła się już w maju 1985 roku, gdy grupa artystów ze skandynawskiego projektu “Środowisko Eksperymentalne” zebrała się w Bockholm, by wziąć udział w artystycznym evencie. Bockholm to region przyrodniczy na jednej z wysepek należącego do Finlandii Archipelagu Alandzkiego. Jak mówi sam artysta, to właśnie tutaj doznał poczucia historii Islandczyków, ich wędrówki setki lat temu. W swej metafizycznej podróży poczuł, że kiedyś już odwiedził Bockholm, gdy z dalekich krain zmierzał ku brzegom Islandii.
Tam gdzie wschodzi słońce
Nie każdy bowiem wie, że jedna z teorii o pochodzeniu mieszkańców Islandii mówi, że przybyli oni z… Mongolii. Zgodnie z legendą jeden z pradawnych władców zamieszkujących ówczesne centrum świata zebrał swoich najodważniejszych wojowników, by wysłać ich na poszukiwanie nowych ziem, na których mogliby się osiedlić. Cztery ekspedycje złożone z wojowników, kobiet, skrybów i tych, którzy wierzyli w ich cel, wyruszyły w cztery strony świata. Jedna z nich (ta, która podążała w stronę wschodzącego słońca), dotarła do aż do stepów dzisiejszej Mongolii, gdzie założyła osadę i żyła szczęśliwie przez setki lat.
Zobacz też:
W stronę zachodzącego słońca
Gdy kilka wieków później odkryto historię wędrówki zapisaną przez skrybów, ludzie zrozumieli, że mają drugą ojczyznę na zachodzie. Kolejna ekspedycja wyruszyła więc ku zachodowi. Przemierzała bezkresne równiny, wysokie góry, rwące rzeki, niezmierzone lasy i wzburzone morza, by dotrzeć do niewielkiego archipelagu Wysp Alandzkich. Setki lat później, właśnie tutaj, w granitowych skałach Bockholmu, Jón Gunnar Árnason wyrzeźbił obraz słonecznego statku. Symbolizował on obietnicę nowego, nieodkrytego terytorium.
Część uczestników legendarnej ekspedycji osiedliła się na terenach dzisiejszej Finlandii. Jednak byli i tacy, którzy marzyli o podróży na krańce świata. Zbudowali więc statek i podążyli za zachodzącym słońcem. To właśnie oni dotarli do wybrzeży Islandii i stali się protoplastami dzisiejszych Islandczyków. I to oni stali się inspiracją dla Wędrowca Słońca, który uświetnił urodziny islandzkiej stolicy.
Senne marzenie na Półwyspie Jona
Pierwotny plan zakładał ustawienie Sólfara w zachodniej części Reyjkaviku, na wzgórzu Landakot. Dziób łodzi miał być zwrócony na zachód, zaś rufa – w stronę imponującej Katedry Chrystusa Króla. Inną proponowaną przez Árnassona lokalizacją był port, jednak pomysł upadł z uwagi na przebudowę tej części miasta.
Ostatecznie, 18 sierpnia 1990 roku, w dniu urodzin Reykjaviku, Wędrowiec Słońca stanął na nabrzeżu, przy drodze nr 41 łączącej Keflavik z Półwyspem Reykjanes. Specjalnie dla niego usypano niewielką, wchodzącą w morze platformę, żartobliwie zwaną Półwyspem Jona, na cześć artysty. Wędrowiec stoi na kręgu granitowych płyt otoczonych tzw. „betonem ratuszowym”. Dziób statku snów jest zwrócony na północ, jednak Jón Gunnar Árnason stwierdził, że w ostateczności nie ma to większego znaczenia.
P. S. Jeśli chcecie osobiście zinterpretować dzieło Jóna Gunnara Árnasona, to koniecznie pytajcie o wycieczki szyte na miarę 🙂