Co zobaczyć w Walencji. Nasze TOP 10 atrakcji
Choć Walencja jest trzecim co do wielkości miastem Hiszpanii i jednym ze znaczących portów Morza Śródziemnego, sprawia nieco senne, przytulne wrażenie. Nie brak tu zabytków i wielkich festiwali, jednak to wyjątkowa atmosfera przyciąga tutaj turystów. Zresztą nie tylko turystów – według licznych rankingów Walencja to jedno z najlepszych do życia miast w całej Europie! Urokliwa starówka kontrastuje tu z futurystycznymi bryłami Miasta Sztuki i Nauki, a zieleń ogrodów – ze złotymi plażami. To stąd pochodzi najsłynniejsza paella i słodka horchata. Dziś podpowiadamy co warto zobaczyć w Walencji – oto nasze TOP10! Zapraszamy do lektury!
10. Mercado Central – największa hala targowa w Walencji
Centralna hala targowa w Walencji położona jest niemal naprzeciwko Giełdy Jedwabiu. Budynek krytego targowiska stanowi wspaniały przykład walenckiej secesji. Jest to również jeden z największych rynków w Europie – zajmuje aż 8000 m2. Niezwykły jest tu dach zbudowany z żelaza, drewna i polichromowanych dachówek. W środku ogromne wrażenie robią ceramiczne dekoracje i kolorowe panele okienne, przez które światło wpada do wnętrza hali.
Poza tym znajdziecie tu same pyszności! Świeże owoce i warzywa, oliwki w wielu odmianach oraz tradycyjne specjały z regionu.
9. Placa de la Virgen – miejsce spotkań
Na starym mieście, na tyłach Katedry, niedaleko Torre de Serranos znajduje się niewielki Plac de la Virgen. Plac o nieregularnym kształcie to ulubione miejsce spotkań mieszkańców oraz turystów. Znajdziecie tu fontannę, Pałac Generalitat, budynek Casa Vestuario, przed którym spotyka się Sąd Wodny oraz Bazylikę de la Virgen de los Desamparados, której plac zawdzięcza swoją nazwę. To kościół poświęcony patronce miasta i Wspólnoty Walencji. Jego kopuła przesunięta jest nietypowo w stronę Katedry. Charakterystyczna dla bazyliki jest też przestrzeń zwana camarín, czyli miejsce przeznaczone do adoracji figury Matki Boskiej.
W czasie Las Fallas to właśnie tutaj kończy się procesja tradycyjnie ubranych mieszkańców Walencji, a olbrzymia konstrukcja zamienia się w ozdobioną kwiatami suknię Madonny.
8. Plaże Walencji – odpoczynek po dniu zwiedzania
Może to nie kategoria “co warto zobaczyć w Walencji”, ale z pewnością “gdzie warto się wybrać”, szczególnie w sezonie letnim. Wiosna i lato potrafią tu zaskoczyć naprawdę wysokimi temperaturami, przyjemnie zatem spędzić kilka chwil nad morzem. Niedaleko portu w Walencji znajdują się dwie szerokie, piaszczyste plaże, z których to Playa Malvarrossa uchodzi za najpiękniejszą w mieście. Wzdłuż długiej na 1,8 kilometra i szerokiej na 60 metrów plaży ze złotym piaskiem ciągnie się szeroka promenada z palmami i licznymi restauracjami.
Niemal równie piękna, choć nieco krótsza, jest plaża El Cabanyal (zwana też Las Arenas), znajdująca się praktycznie przy samej marinie. Dodatkową atrakcją jest tu niewielka, kolorowa dzielnica El Cabanyal – dawna wioska rybacka, która powoli przechodzi rewitalizację.
Po drugiej stronie portu, niedaleko ujścia Turii, znajduje się plaża Pinedo – nieco węższa, ale też mniej zatłoczona. Woda jest tu spokojna, a piasek drobny i przyjemny.
7. Torre de Serranos – widok na miasto
Torres de Serranos (inaczej Puerta de Serranos) to jedna z dwunastu bram miejskich, które stanowiły część średniowiecznego systemu obronnego miasta, tzw. Muru Chrześcijańskiego (Muralla Cristiana). Z owych dwunastu bram do dziś ostały się tylko dwie – Torres de Quart na północnym zachodzie dawnej Walencji i właśnie Wieże Serranos, na północnym wschodzie miasta.
Brama została wzniesiona pod koniec XIV wieku, w stylu gotyku walenckiego, a jej charakterystycznym elementem są dwie masywne, bliźniacze wieże. W czasie swej historii Torre de Serranos pełniły funkcję obronną (co oczywiste), ale były też miejskim więzieniem, czy magazynem dzieł sztuki. Dziś wieże udostępniono turystom – z ich korony zobaczycie wspaniałą panoramę Walencji. Tutaj też odbywają się różne oficjalne uroczystości, z których najważniejszą jest crida – otwarcie festiwalu Las Fallas.
6. Ogrody Turia – park w dawnym korycie rzeki
Rok 1957 przyniósł Walencji katastrofalną w skutkach powódź. Tzw. gran riada de Valencia zniszczyła 75% budynków przemysłowych i ok. 5800 budynków mieszkalnych. W wyniku tego wydarzenia postanowiono przesunąć koryto rzeki Turia, by uchronić miasto przed kolejnymi powodziami. W 1975 roku Turia popłynęła nowym korytem, około 3 kilometry od dawnego biegu, zaś w osuszonym zagłębieniu planowano poprowadzić drogę szybkiego ruchu. I tu zaprotestowali mieszkańcy, domagając się od władz wykorzystania dawnego koryta rzeki na tereny zielone.
W 1986 roku otwarto Ogrody Turii – okalający pół miasta park, podzielony na 12 stref. Są tu boiska sportowe, audytorium muzyczne, skateparki, ogromna zjeżdżalnia zwana Guliwerem i, przede wszystkim – rozległe tereny zielone. Pod dawnymi mostami biegną ścieżki spacerowe, biegowe i rowerowe. Można tu odpocząć wśród palm, drzew pomarańczowych i kolorowych krzewów.
Dziś na jednym końcu Ogrodów Turia znajduje się Bioparc, zaś na drugim – Miasto Sztuki i Nauki.
5. Katedra – dla poszukiwaczy świętego Graala
Katedra-Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zwana w skrócie Seu powstała na miejscu meczetu, który z kolei stanął w miejscu dawnej katedry Gotów. Charakterystyczna dla walenckiej katedry jest mieszanka stylów, którą widać już z zewnątrz. Dostrzeżecie tu elementy gotyku śródziemnomorskiego i francuskiego, stylu romańskiego, renesansu, baroku oraz neoklasycyzmu. Skąd taka mieszanka? Katedrę wznoszono przez niemal 700 lat– budowa rozpoczęła się w 1238 roku, a ostatnie elementy pojawiły się w kościele w latach 70 tych XX wieku.
W bocznej kaplicy Katedry przechowywany jest kielich, który zgodnie z tradycją chrześcijańską, jest świętym Graalem. A więc – poszukiwania zakończone!
4. Narodowe Muzeum Ceramiki – rokokowa fasada
Ekspozycja Narodowego Muzeum Ceramiki poświęcona jest sztuce dekoracyjnej (głównie ceramice, choć nie tylko) przede wszystkim z okolic Walencji. W gotyckich wnętrzach zobaczymy bogato zdobione powozy, ozdobne kafle, ceramikę z różnych epok oraz piękne regionalne stroje. Jednak tym co robi tutaj największe wrażenie jest bogato zdobiona fasada.
Muzeum mieści się w gotyckim Pałacu Markizów Dos Aguas, którzy przeszedł renowację w XVIII wieku. Z tego właśnie czasu pochodzi rzeczona fasada z rokokowymi oknami oraz wyjątkowymi zdobieniami nad wejściem do budynku. Budzą tu podziw kunszt wykonania i mnogość detali. Wykonane z alabastru postacie Atlantyd symbolizują dwie najważniejsze rzeki Wspólnoty Walencji – Turię i Jucar oraz nawiązują do nazwiska właścicieli. W niszy nad wejściem znajduje się figura Matki Bożej Różańcowej, a po jej bokach możecie dostrzec dwie kobiety – alegorie Sprawiedliwości i Obfitości. Zobaczymy tu też lwa i krokodyla oraz anioły i syreny.
Zobacz też:
3. Giełda Jedwabiu – arcydzieło gotyku
Na liście miejsc, które warto zobaczyć w Walencji koniecznie musicie uwzględnić Giełdę Jedwabiu. La Lonja de la Seda to arcydzieło sztuki gotyckiej, wpisane na listę UNESCO. Zbudowana pod koniec XV wieku Giełda to jeden z najpiękniejszych przykładów gotyckiej architektury cywilnej, choć jej forma nawiązuje do średniowiecznych fortec i wież obronnych. To też symbol bogactwa Walencji i jej kupców jedwabnych, bo wiem miasto pełniło rolę najważniejszego centrum handlu jedwabiem w całej ówczesnej Europie.
Giełda Jedwabiu składa się z czterech głównych części. Niewątpliwie zachwyca Sala Kolumowa, w której zawierano transakcje handlowe. Spiralne kolumny przypominają las palmowy, a podłoga wyłożona jest marmurową mozaiką. Trybunał Morski zajmujący piwnicę oraz dwa piętra w bocznej części budynku mógł pochwalić się wyjątkowym sufitem – absolutnym arcydziełem XIV-wiecznej sztuki zdobniczej. Kolejne części Giełdy to trzypoziomowa Wieża oraz uroczy Dziedziniec Drzewek Pomarańczowych.
2. Miasto Sztuki i Nauki – futurystyczny symbol miasta
Jeśli zapytacie kogoś, co warto zobaczyć w Walencji, to Miasto Sztuki i Nauki zapewne znajdzie się na pierwszym miejscu. To niekwestionowany symbol miasta, który zdaje się usuwać w cień (a niesłusznie!) walencką starówkę. Ciudad de las Artes y las Ciencias to też jeden z najbardziej rozpoznawalnych projektów urodzonego w Walencji architekta – Santiago Calatravy, choć część budynków zaprojektował Felix Candel.
Na Miasto Sztuki i Nauki składają się następujące budynki
- L’Oceanogràfic – kompleks oceanarium z jednym z największych delfinariów w Europie, restauracją przypominającą kształtem lilię wodną i z charakterystyczną kulistą ptaszarnią.
- Muzeum Nauki Księcia Filipa mieszczące się w budynku przypominającym szkielet. Jeśli byliście w Muzeum Nauki w Londynie możecie być nieco rozczarowani ekspozycją, ale jeśli odwiedzacie Walencję z dziećmi, na pewno będziecie się świetnie bawić! Dodatkowo w basenie przed Muzeum można popływać łódką.
- L’Umbracle to właściwie ogród usytuowany pod baldachimem. Można zauważyć tu wpływ sztuki Gaudiego oraz wiele współczesnych rzeźb.
- Budynek L’Hemisfèric przypomina swoim kształtem wielkiego żuka (choć w zamierzeniu miał symbolizować oko). W jego wnętrzu mieści się kino IMAX oraz planetarium. Był to pierwszy budynek na terenie Ciudad de las Artes y las Ciencias.
- Pałac Sztuk Królowej Zofii, czyli budynek walenckiej opery i siedziba Orkiestry Wspólnoty Autonomicznej Walencji. Odbywają się tu przedstawienia operowe i baletowe, koncerty symfoniczne oraz przeróżne wydarzenia kulturalne. Sam budynek przypomina z boku futurystyczną rybę, zaś od przodu nasuwa skojarzenia z Gwiezdnymi Wojnami.
Częścią kompleksu jest też Agora – zadaszony placn, na którym odbywają się koncerty i różnego rodzaju imprezy oraz most Assut de l’Or. Samo Miasto Sztuki i Nauki jest dostępne dla spacerowiczów, jednak za zwiedzanie poszczególnych obiektów trzeba zapłacić.
1. Kościół św. Mikołaja z Bari – gdzie gotyk spotyka barok
Kościół św. Mikołaja z Bari i św. Piotra Męczennika w Walencji to rzadko spotykane połączenie gotyku z barokiem. Niskie, nieco przysadziste, gotyckie wnętrze XIII-wiecznego kościoła, zostało pokryte freskami pod koniec XVII wieku. Freski przedstawiające życie św. Mikołaja z Bari oraz św. Piotra z Werony zaprojektował Antonio Palomino, a wykonał Dionis Vidal. Ekspresyjne malowidła pokrywają niemal każdy fragment jednonawowej świątyni, robiąc kolosalne wrażenie. Nic dziwnego więc, że kościół nazywany jest lokalną “Kaplicą Sykstyńską”!
Świątynia to także jeden z punktów na tzw. “szlaku Borgiów”. Alfonso de Borgia, późniejszy papież Kalikst III, był tutejszym rektorem, co upamiętnia tablica przy wejściu.
Warto też wiedzieć, że bilet do Kościoła św. Mikołaja uprawnia również do zwiedzania Muzeum Jedwabiu (nie mylić z Giełdą Jedwabiu!). To miejsce raczej dla zainteresowanych tematem, ale skoro już mamy bilet, można zajrzeć tam na chwilkę.
To tylko kilka najważniejszym miejsc, które warto zobaczyć w Walencji, a jeszcze więcej zobaczycie na naszych city breakach w Walencji, na które jak zwykle serdecznie zapraszamy 🙂