Metro w Londynie. Ciekawostki z okazji Dnia Jazdy Metrem bez Spodni
Czy wiedzieliście, że dziś wypada Dzień Jazdy Metrem bez Spodni? Akcję No Pants Subway Ride zapoczątkowali mieszkańcy Nowego Jorku w 2002 roku, ale szybko podchwyciły ją również inne nacje. Z tej okazji poprosiliśmy naszą pilotkę, Gosię Tylińską-Góral, o kilka ciekawostek związanych z londyńskim metrem. To przecież słynne “The Tube” było pierwszą siecią tej jakże istotnej kolei miejskiej na świecie! Oto metro w Londynie oczami Gosi – zapraszamy do lektury!
Początki londyńskiej kolei podziemnej
Metro w Londynie fascynuje mnie od czasu mojego pomieszkiwania w tym mieście, a było to 27 lat temu. Z biegiem lat obserwuję, jak szybko rozwija się ta niesamowita siatka komunikacji miejskiej. Jest najstarszym metrem świata, a jego pierwsza linia została otwarta 10 stycznia 1863 roku. Jeśli ktoś lubi historię, na pewno zauważy, że w tym roku na polskich terenach walczyliśmy w powstaniu styczniowym. Gdy wymieniam ten rok, wielu uczestników się dziwi, zauważając, że przecież wtedy nie było kolei elektrycznej. Dokładnie tak! Wyobraźmy sobie, że pierwsze linie metra były bezkolizyjne, ale nie podziemne, co do dziś można zaobserwować właśnie w Londynie. Obniżona co do poziomu ulicy linia kolei parowej przebiegała w otwartym tunelu, a nad przebiegały liczne wiadukty. Dzięki temu, korzystając z miejskich linii kolejowych (Metropolitan Railway), można było szybciej przemieszczać się po olbrzymiej już wtedy metropolii. Dziś z kilkunastu linii to właśnie „Metropolitan Line” jest najstarsza.
Nie metro lecz tunel
Ze słowa „metropolitan” wzięło się słowo „metro” – taki skrócik, którego paradoksalnie londyńczycy nie używają. Na swoją sieć mówią „Tube” – rura. Faktycznie liczne tunele podziemne przypominają wąską rurę. Londyńskie tunele są o wiele węższe niż tunele innych metr świata i dlatego posiadają bardzo wąskie i niskie wagoniki. I tu uwaga dla wysokich, bo w londyńskim tube bardzo łatwo można oberwać w głowę drzwiami automatycznymi.
Na szczęście tylko 45% tego systemu znajduje się pod ziemią. Najdłuższy ciągły tunel (Northern Line) biegnie z East Finchley do Morden (przez stację Bank, ponieważ mamy rozwidlenie przez Leceister Square) – to prawie 28 kilometrów bez wyjazdu na powierzchnię!
Nieczynne stacje metra
Dziś metro londyńskie ma 272 stacje, jednak kilka stacji nie pojawia się na żadnej mapie, a ponad 40 było wyłączanych sukcesywnie z użytku od 1900 roku. Spowodowane to było wyodrębnieniem niezależnych operatorów, którzy pobudowali nowe stacje blisko siebie, aby pasażerowie łatwiej mogli się przesiadać. Dlatego dziś nie znajdziemy stacji British Museum albo Aldwych, które przestały być ekonomiczne. Przydały się natomiast jako kluby nocne, magazyny albo realne scenerie filmów. Pamiętacie film „V jak vendetta” z Natalie Portman? To zaledwie jeden z dwunastu filmów, które zostały dotychczas nakręcone właśnie na stacji Aldwych!
Metro w Londynie – naj…
Londyńskie metro jest oczywiście najstarsze na świecie. Ale jakie jeszcze “naj” ciekawostki tu znajdziemy?
- Najgłębiej położoną stacją jest Hampstead (Northern Line) – 58,5 metra pod ziemią. Końca poziomów schodów ruchomych nie widać! Ale to nie tutaj znajdują się najdłuższe ruchome schody w londyńskim Tube – te znajdziecie na stacji Angel i liczą sobie ponad 60 metrów. Dla kontrastu najkrótsze schody (o długości zaledwie 4,1 m) ma stacja Stratford.
- Obecnie łączna długość całej sieci to ponad 450 kilometrów, czyli to najdłuższa sieć metra w Europie. Co do linii, najdłuższa podróż jaką możemy odbyć bez przesiadki to trasa z Epping do West Ruislip (Central Line), która liczy prawie 55 kilometrów.
- Z kolei najkrótsza odległość znajduje się między stacjami Leicester Square, a Covent Garden (na Piccadilly Line). Dystans między stacjami to około 300 metrów. Podróż ta zajmuje tylko około 20 sekund. Często chodzę na piechotę, ponieważ zejście na peron, często zakorkowany pasażerami i na koniec oczekiwanie na windę na Covent Garden generuje nam podobny czas. A przy okazji gdybyśmy chcieli skorzystać ze schodów na tej stacji uważajcie na okrągłą i ciasną klatkę schodową z ażurowymi stopniami, których jest 193 (więcej niż na Schodach Hiszpańskich w Rzymie). Największa odległość między stacjami to Chesham do Chalfont & Latimer (Metropolitan Line). Dystans międzys stacjami wynosi 6,3 km.
- Za najbardziej ruchliwą stację uznaje się Oxford Circus, która rocznie obsługuje niemal 74 miliony pasażerów!
- Najwięcej peronów znajdziecie przy Baker Street – ta stacja ma ich aż 10!
Przesiadki w londyńskim metrze
Przesiadek w metrze londyńskim zaliczymy wiele i mogą zająć bardzo dużo czasu. Na stacji Bank, jeśli wybierzemy przejście z Centralnej na District I Circle spędzimy pod ziemią prawie 40 minut! Ja zazwyczaj wychodzę na ulicę przy Mansion House (siedzibie Lorda Mera) i idę dalej ulicą Kind William. Dzięki temu w 10 minut jestem na stacji Monument, przypisanej właśnie linii District I Circle. Na szczęście wszędzie są schody ruchome. Jak już wiecie, te najdłuższe są na stacji Angel – pokonują różnice poziomów 27,5 metra!
Skomplikowana siatka połączeń
Z jednej linii metra otwarte w 1863, przez dekady powstała tak potężna siatka, że trudno doliczyć się, ile linii metra właściwie funkcjonuje! Wynika to z faktu, że część to linie nadziemne, jak DLR (Docklands Light Railway) albo Overground czy obecnie Elizabeth Line, która należy oficjalnie do kolei, a nie do transportu miejskiego, choć bez przeszkód podróżujemy tą linią na bilety miejskie. Wszystkich linii jest 17, a siatka obejmuje 9 stref miejskich. Na szczęście płacimy tylko za interesujące nas strefy i dzięki temu oszczędzamy. Na bilecie miejskim można też wykorzystać połączenia kolei międzymiastowych. Robi się skomplikowane? Można przywyknąć!
Zobacz też:
Bilety na metro w Londynie
Same bilety przeszły ewolucję od zwykłych papierowych kartoników do inteligentnych kart plastikowych „Oyster”. Obecnie nie potrzebujemy nawet kupować biletu. Wystarczy użyć karty kredytowej na bramkach wejściowych i (koniecznie!) wyjściowych. Dzięki temu nie przepłacimy za bilet – to tzw. system „pay as you go” (płacić jak najmniej za podróżowanie w ciągu jednego dnia). Funkcjonują też taryfy na strefy oraz “peak” i “off-peak”, czyli bilety w szczycie ruchu i poza nim.
Od 2016 roku 3 linie metra działają w nocy. Wcześniej byliśmy zdani na nocne autobusy albo drogie taksówki. Zniknęły lokomotywy parowe na rzecz kolejek elektrycznych. Ostatnia parowa lokomotywa wyjechała na trasę 11 września 1960 roku.
Jak poruszać się metrem?
Gdy w Londynie dzieje się coś szczególnego, jak np. święta, obchody urodzin monarchy albo jego jubileusz, metro emituje socjalne miniprzewodniki. Wszystko po to, by piesi nie utknęli w korku w tunelu na stacjach kluczowych dla danych imprez.
Tak, dokładnie prawie wszyscy korzystają na co dzień z metra. Nawet nowymi wagonami Circle Line przejechała się nawet królowa Elżbieta II podczas oficjalnej ceremonii uruchomienia po remoncie. W 2007 roku po raz pierwszy łączna liczba przejazdów metrem przekroczyła miliard. Codziennie metrem podróżuje 3,5 miliona ludzi, co rocznie daje nam miliard. Część osób dojeżdżających do Londynu do pracy pozostawia swoje samochody na parkingach piętrowych na obrzeżach miasta i do centrum kontynuuje podróż metrem. Wtedy parking jest bardzo tani lub wręcz gratis. Jest to system „park & drive”.
Metrem dookoła świata!
Według firmy transportowej każdego roku pociągi londyńskiego metra przemierzają podróż równą okrążenia kuli ziemskiej 1735 razy (czyli 90 podróży na Księżyc i z powrotem). Kiedyś w metrze pracowało 25 tysięcy ludzi, ale obecnie liczba ta zmalała o kasjerów, których zastąpiono systemem automatycznych biletomatów, które generują przeróżne niespodzianki. Niestety – nie ma rzeczy doskonałych!
Zanim zaczęto wdrażać system bezgotówkowy, wszędzie można było zabrać sobie gratisową mapę metra. Ta mała kartka z liniami metra stała się pewnego rodzaju ikoną Londynu, ponieważ z czasem zaczęto zmieniać okładkę, na którą swoje projekty próbowali wprowadzić znani projektanci czy artyści. Obecnie pełną kolekcję mapek można zobaczyć w Muzeum Transportu przy Covent Garden. To właśnie dla metra w Londynie pan Beck zaprojektował na początku XX w. proste linie w formie kratki, ponieważ przy dużej ilości powykręcanych linii mapa stawała się nieczytelna. Dziś z systemu Becka korzystają wszystkie metra świata!
Wybierzcie się ze mną na city break do Londynu, a na pewno poznacie więcej ciekawostek dotyczących tej fascynującej codziennej drogi wielu Londyńczyków!
Gosia Tylińska-Góral
P.S. Niemal wszystkie zdjęcia pochodzą z kolekcji Gosi, związanej z londyńskim transportem.