Czarnogórskie wybrzeże. Co warto zobaczyć podczas wakacji w Czarnogórze?
Czarnogóra to kraj, który dla wielu Polaków nadal pozostaje zagadką, choć w ostatnich latach zdecydowanie zyskuje należną mu popularność. Znajdziemy tu wszystko – majestatyczne góry, krystalicznie czyste jeziora, błękitne morze i zielone lasy, bezcenne zabytki kultury i religii, urokliwe miasteczka i dobrą kuchnię. Czarnogórskie wybrzeże przyciąga turystów słonecznymi plażami, zabytkowymi miastami, bajecznymi widokami i ciekawą historią. Dziś skupimy się właśnie na wybrzeżu i powiemy co warto zobaczyć podczas wakacji w Czarnogórze. Zapraszamy do lektury!
Czarnogórskie wybrzeże
Większość turystów przybywa do Czarnogóry samolotem, korzystając z lotniska w Tivacie bądź w Podgoricy. Jeśli podróżujecie indywidualnie i macie w planach zwiedzanie, świetnym pomysłem jest wynajęcie samochodu. To zdecydowanie najwygodniejszy sposób poruszania się po kraju. Jeśli jednak nie macie własnego środka lokomocji, nie musicie się martwić – w Czarnogórze niemal wszędzie można dojechać komunikacją podmiejską. Funkcjonują tu również lokalne biura, oferujące wycieczki fakultatywne (także w języku polskim).
Budva – najbardziej znany kurort Czarnogóry
Najbardziej popularnym nadmorskim kurortem w Czarnogórze jest bez wątpienia Budva. To niewielkie miasteczko o burzliwej historii zgodnie z miejską legendą zostało założone przez fenickiego herosa Kadmosa, który po banicji z Teb znalazł tu schronienie dla siebie i swej ukochanej Harmonii. Fakty mówią jednak, że w IV w. p.n.e. osadę założyło tu plemię Ilyriów. Od tego czasu Budva przechodziła z rąk do rąk – rządzili tu Rzymianie, swoje trzy grosze wtrąciło Cesarstwo Bizantyjskie, Awarowie, Słowianie i w końcu Wenecjanie, którym zawdzięczamy średniowieczne fortyfikacje. Kolejne wieki przyniosły panowanie Habsburgów, a w końcu przynależność do Królestwa Jugosławii. Wszystko po to by w 1979 roku poddać się niszczycielskiej sile trzęsienia ziemi, a w 2006 roku stać się częścią Czarnogóry.
Co zobaczyć w Budvie?
Skomplikowana historia Budvy znalazła odzwierciedlenie w jej architekturze. Koniecznie trzeba wybrać się na budvańską starówkę, rozlokowaną w weneckich murach miejskich. To plątanina wąskich uliczek, ukrytych placyków, kamiennych kościołów, urokliwych kafejek i malutkich sklepików z rzemiosłem. Na liście obowiązkowej powinna znaleźć się również Cytadela, z której roztacza się piękny widok na starówkę oraz najstarszy z lokalnych kościołów – datowany na 840 rok Santa Maria in Punta, pięknie wkomponowany we fragment murów miejskich. Na uwagę zasługują również Konkatedra św. Jana Chrzciciela z ikoną patronki miasta – Matki Boskiej Budvańskiej oraz zabytkowe cerkwie św. Trójcy i św. Sawy. Nowsza część Budvy to przede wszystkim żwirkowe plaże, nadmorska promenada, przyjemna marina oraz pomnik patrzącej w morze Baleriny, który szybko stał się symbolem kurortu. Można wybrać się również na wyspę św. Mikołaja, przez mieszkańców zwaną Hawajami. Choć wyspa jest urokliwa, to lokalna nazwa pochodzi o funkcjonującej tu restauracji Havaj, a nie od wysp na Pacyfiku 🙂
Boka Kotorska – Czarnogórski fiord
Do najpiękniejszych części Czarnogóry należy bez wątpienia Zatoka Kotorska. Zwana jest „boką” od włoskiego słowa bocca oznaczającego usta. Zyskała też miano „Czarnogórskiego fiordu”, choć oczywiście fiordem nie jest. Nie powstała poprzez działanie lodowca, lecz przez zalanie doliny rzecznej, co formalnie czyni ją riasem. Niezależnie jednak od nomenklatury, otoczona górami zatoka to jeden z najbardziej malowniczych zakątków wybrzeża Adriatyku, nie tylko w Czarnogórze. Krajobraz Boki Kotorskiej wraz z miastami Kotor i Perast został wpisany na listę UNESCO.
Warto wybrać się choćby na krótki rejs do położonych w zatoce wysp. Ze sztuczną wysepką Matki Bożej na Skale związana jest legenda o cudownym obrazie. Ikonę możemy podziwiać w niewielkim muzeum na wyspie. Leżąca obok wyspa św. Jerzego ze starym klasztorem jest obecnie w prywatnych rękach. Podczas dłuższego rejsu (ok 4 h) zobaczymy m.in. schron dla łodzi podwodnych, wyspę Maula, gdzie dawniej mieściło się więzienie oraz Błękitną Zatokę. Na taki rejs można wypłynąć z Kotoru lub z Perastu. Z kolei z serpentyn prowadzących z parku Lovcen do miasta Kotor, można podziwiać bajeczną panoramę zatoki.
Kotor – miasto-forteca
Kotor to miasto, które rywalizuje z Dubrownikiem o miano „Perły Adriatyku”. Zdecydowanie mniej zatłoczony niż jego chorwacki sąsiad ma do zaoferowania równie wiele. Bowiem nie jest powodu Kotor uważany jest za najpiękniejsze miasto w Czarnogórze! Podobnie jak Dubrownik, Kotor przez długi czas znajdował się pod rządami Wenecjan, a jego rozkwit wiązał się z potęgą morską i handlem.
Miasto otoczone jest 4,5-kilometrowymi murami miejskimi. Jedną z atrakcji (choć wymagającą odrobiny kondycji) jest spacer po średniowiecznym obwarowaniu. Aby wspiąć się do twierdzy św. Jana trzeba pokonać ok. 1500 schodów. Gwarantujemy jednak, że panorama wpisanego na listę UNESCO Kotoru wynagrodzi Wam ten wysiłek!
Ci, którzy nie mają ochoty na wspinaczkę również mają okazję zachwycić się miastem. Wnętrza Katedry św. Tryfona skrywają liczne relikwie oraz krzyż, którym błogosławione były polskie wojska w czasie bitwy pod Wiedniem. Sercem miasta jest Plac Broni z Wieżą Zegarową – symbolem Kotoru. Warto zagubić się wśród kotorskich uliczek, zobaczyć liczne pałace i zaciszne kościółki.
Perast – z widokiem na wyspę
Niewielki i bardzo spokojny Perast to kolejne z urokliwych miasteczek w Zatoce Kotorskiej. Nazwa miasta pochodzi od jej założycieli – iliryjskiego plemienia Pirustów. Począwszy od XIV wieku, przez niemal połowę millenium miasto słynęło ze prężnie działających stoczni, a jej mieszkańcy – z wielkiej odwagi i waleczności. Jedna z miejskich legend głosi, że w 1654 roku garstka mieszkańców odbiła atak 5000-tysięcznej armii tureckiej.
Miasteczko słynie z dużej ilości pałaców oraz jeszcze większej ilości kościołów. Tym najbardziej ikonicznym jest kościół św. Mikołaja, z siedmiokondygnacyjną, 55-metrową dzwonnicą. Przede wszystkim turystów przyciąga tu wspaniały widok na wyspy Boki Kotorskiej. Podobnie jak Kotor, po trzęsieniu ziemi w 1979 roku, Perast wpisano na listę UNESCO.
Lovcen – mauzoleum z widokiem na Bałkany
Przeniesiemy się nieco w głąb lądu, ale pozostaniemy blisko Kotoru. Niecałe 250 km Park Narodowy Lovcen od czarnogórskiego wybrzeża, jednak przygotujcie się na około godzinną trasę. Droga ta to przede wszystkim przyprawiające o chorobę lokomocyjną serpentyny, ale też najpiękniejsze widoki w tej części kraju!
Park Narodowy Lovcen to świetne miejsce dla miłośników trekkingu. Chronione są tu krasowe formy krajobrazu oraz ponad 1100 gatunków roślin. Dla turystów przygotowano kilka szlaków. Tym co jednak przyciąga tu większość zwiedzających jest Mauzoleum Niegosza. Piotr II Pertović-Njegoš był XIX-wiecznym biskupem, cenionym poetą, a przede wszystkim sprawiedliwym władcą tych ziem. Jego życzeniem było zostać pochowanym w miejscu, w którym dziś stoi Mauzoleum. Życzenia tego nie spełniono, ale na jednym ze szczytów stanęła kaplica, w późniejszym czasie zamieniona na Mauzoleum. Do wnętrza przypominającej bunkier budowli, można się dostać ukrytymi w tunelu schodami. Na miejscu zobaczymy pomnik Njegosza oraz potężne kariatydy. Na tyłach Mauzoleum, na Jezerskim vrhu, znajduje się okrągły punkt widokowy. Przy dobrej pogodzie zobaczycie z niego całą Czarnogórę od Durmitoru po Jezioro Szkoderskie!
No właśnie – zawsze pamiętajcie, by przed wycieczką do Lovcenu sprawdzić pogodę. W szczególności wiosną i jesienią zdarza się, że choć pogoda na wybrzeżu dopisuje, to na szczytach jest kilka stopni mniej, a góry skryte są w chmurach.
Tivat – luksusowa enklawa
Choć historia Tivatu sięga III w. p.n.e. i illyryjskiej królowej Teuty, miasto jest postrzegane jako najmłodszy kurort wybrzeża. Dzieje się tak dlatego, że rozkwit niepozornego miasteczka położonego u stóp wzgórz Vrmac, nastąpił dopiero na początku XXI wieku. Wtedy to kanadyjski miliarder, Peter Munk, postanowił zbudować w Tivacie luksusową marinę. W 2007 na terenach dawnej stoczni oraz bazy marynarki wojennej rozpoczęła się budowa tzw. “Portu Montenegro”. Historyczna zabudowa została wpisana w nowoczesne projekty, powstała marina na 600 jachtów i nadmorska promenada. W Tivacie nazywanym “czarnogórskim Monako” znajdziecie też luksusowe butiki znanych projektantów oraz liczne bary i restauracje. A na miłośników historii marynistycznych czeka Kolekcja Morskiego Dziedzictwa oraz dwie jugosłowiańskie łodzie podwodne otwarte dla zwiedzających.
Herceg Novi – miasto twierdz i kwiatów
Herceg Novi to stosunkowo najmłodsze z miasteczek położonych w Zatoce Kotorskiej. Sama jego nazwa oznacza „nowy zamek”. Herceg Novi słynie z najładniejszych plaż w Czarnogórze, specyficznego mikroklimatu, dzięki któremu roślinność jest tu wyjątkowo bujna oraz ze wspaniałych widoków na Bokę Kotorską. Atrakcjami miasta są też trzy kamienne twierdze i długa nadmorska promenada. Te okolice to też wspaniałe miejsce dla amatorów paralotniarstwa. Na otaczających miasto zboczach panują doskonale warunki do skoków, a Zatoka Kotorska gwarantuje zapierające dech w piersiach widoki!
Jezioro Szkoderskie – na granicy z Albanią
Przenosimy się na “drugą stronę”, w kierunku granicy z Albanią, gdzie położone jest Jezioro Szkoderskie. To największy słodkowodny zbiornik na Bałkanach i niezwykła ostoja dzikiego ptactwa. To raj dla ornitologów i wszystkich wielbicieli natury. Jezioro można “zwiedzać” stateczkiem wycieczkowym kilkoma trasami. Na jeziorze znajduje się kilka wysepek z pozostałościami dawnych twierdz, ale główną atrakcją są tu krajobrazy. Można wybrać się również na kajaki lub po prostu poplażować. Niemal wszystkie wycieczki po jeziorze zaczynają się w miejscowości Virpazar. Najpiękniejsze światło jest tu po południu, za to rano wypływa niewiele stateczków, więc jeśli chcecie uniknąć innych turystów, to najlepsza opcja.
Zobacz też:
Winnice Sipcanik – największe w Czarnogórze
Rejony nad Jeziorem Szkoderskim słyną z uprawy winorośli. Lokalne odmiany takie jak vranac, kratošije, krstač czy žižak dojrzewają tutaj w czarnogórskim słońcu. To winnice Sipcanik, zarządzane przez firmę 13. Jul – Plantaže. To stąd pochodzi najpopularniejsze czarnogórskie czerwone wino – Vranac (oraz większość win, których spróbujecie w trakcie pobytu w Czarnogórze!). Co roku z powierzchni 2300 ha zbiera się tutaj 22 mln kg winogron!
Niedaleko lotniska w Podgoricy, na terenie dawnego tajnego lotniska wojskowego powstały największe piwnice winne w tej części Europy. W tunelu o długości 356 m, położonym 30 metrów pod ziemią, leżakują miliony litrów wina, a to najmniejsza z piwnic należących do firmy. Wpadnijcie tu koniecznie na wycieczkę po piwnicach i degustację wina. Polecamy także opcję w lunchem przygotowywanym ze świeżych lokalnych produktów.
Stary Bar – ruiny starożytnego miasta
Choć ślady osadnictwa na tym terenie pochodzą już z czasów neolitu, to Stary Bar, czyli starożytne Antibarum swoją nazwę zawdzięcza… włoskiemu Bari, znajdującemu się dokładnie po drugiej stronie Adriatyku. Pierwsze pisemne wzmianki o Barze pochodzą z przełomu X i XI wieku, a średniowiecze okazało się okresem rozkwitu miasta i sąsiadującego z nim portu. Początek XVI wieku to przejęcie miasta przez Turków, którzy ufortyfikowali Stary Bar czyniąc z niego twierdzę. Czarnogórcy odzyskali Stary Bar dopiero w 1878 roku, jednak 101 lat później, w 1979 roku, twierdzę zniszczyło trzęsienie ziemi.
Dziś warto odwiedzić Stary Bar (nie mylić z nadmorskim Barem!), by poczuć jego wyjątkową atmosferę. Wchodząc w miejskie mury przenosimy się w inny świat, a grube ściany oddzielają nas od zgiełku. Nie ma tu wielu turystów – latem kamienny, otoczony murami Stary Bar rozgrzewa się do zabójczych temperatur. Warto jednak przyjechać tu na spacer, by zobaczyć jedyny akwedukt w Czarnogórze, wieżę zegarową, która stała się symbolem miasta oraz przepiękny widok na okoliczne góry.
Ulcinj – na styku kultur
Ulcinj to nie tylko jedna z najstarszych osad na wybrzeżu (szacuje się, że jej początki sięgają V w. p.n.e.), ale też jedna z najciekawszych. Choć leży na terenie Czarnogóry, kojarzy się bardziej z sąsiednią Albanią. W architekturze, kuchni i samym klimacie miasta z łatwością dostrzeżecie orientalne wpływy. Swój orientalny charakter Ulcinj zawdzięcza… piratom. Miasto przez kilka wieków stanowiło siedzibę piratów (wspieranych przez ottomańskich Turków).
Dziś turystów przyciąga tu wspaniała, górująca nad miastem piracka twierdza, zbudowana na antycznych fundamentach. Atrakcją bez wątpienia jest też piaszczysta, długa na 5 km Wielka Plaża, która ciągnie się aż do Albanii.
Sveti Stefan – pocztówkowy symbol Czarnogóry
Położony na południe od Budvy Sveti Stefan to niewielka, skalista wysepka, którą na pewno kojarzycie ze zdjęć promujących Czarnogórę. Dawniej mieściła się tu osada rybacka, a los jej mieszkańców był uzależniony od darów morza. Nieco później na wyspie rozgościli się piraci, a gdy Turcy zaczęli interesować się tymi okolicami Sveti Stefan zyskał fortyfikacje. Gdy “rdzenni” mieszkańcy zaczęli opuszczać wyspę, okolica podupadła.
W 2005 roku władze postanowiły rozwiązać ten problem i rozpisano przetarg na rewitalizację wyspy. Zwycięzca – sieć hotelowa Aman Resorts otrzymał prawo do dzierżawy wyspy na kolejne 30 lat. Całą wyspę zamieniono w luksusowy hotel, który w 2010 roku został wyróżniony mianem Hotelu Roku w plebiscycie Gallivanter’s Guide. Choć z zewnątrz widzimy urocze miasteczko, to każdy z krytych czerwoną dachówką domków przystosowano do potrzeb najbardziej wymagających klientów. Noc kosztuje tu kilkaset euro, a gośćmi są m.in gwiazdy sportu i kina, politycy, czy lokalni celebryci. W 2014 roku odbyło się tu wesele znanego serbskiego tenisisty – Novaka Djokovicia i Jeleny Ristić.
Wyspę zamknięto całkowicie dla ludzi nie będących gośćmi – można jedynie podziwiać widok na wysepkę połączoną z lądem wąską groblą.
Czarnogórskie wybrzeże po sezonie
Czarnogórskie wybrzeże przyciąga turystów zarówno w sezonie wakacyjnym, jak i po nim. Przed i po sezonie panuje tu przyjemna pogoda, sprzyjająca zwiedzaniu. Z kolei zimą warto tu przyjechać w okresie świąteczno-noworocznym. Jedną z atrakcji Budvy w tym czasie jest miejski Sylwester, uchodzący za najlepszą tego typu imprezę na Bałkanach. Wiele osób zagląda na wybrzeże po kilku dniach spędzonych w czarnogórskich ośrodkach narciarskich.
Jeśli chcecie pozwiedzać Czarnogórę, sprawdźcie propozycje naszego Działu Grupowego! A jeśli wybieracie się na wakacje, koniecznie zajrzycie na naszą stronę Noclegi u Polaków i zobaczcie obiekty naszych polskich Gospodarzy.