Maska wenecka. Misterny symbol włoskiego karnawału
Początek lutego to czas, w którym w Wenecji rozgrywa się niesamowity spektakl. Chodzi oczywiście o słynny karnawał! Tegoroczny Carnevale di Venezia rozpoczyna się właśnie dzisiaj, a ze względu na obostrzenia, można wziąć w nim udział online. O maskach, które są nieodłącznym elementem karnawału, opowiedziała nam trochę nasza pilotka, prawdziwa miłośniczka Italii – Ania Bartczak-Malewicka. Zapraszamy do lektury!
Karnawał w Wenecji
Chyba wszyscy wiedzą, że Wenecja – najbardziej romantyczne miasto świata, słynie nie tylko ze swojej architektury, sztuki, kanałów i położenia, ale także z niezwykłego karnawału. Carnevale di Venezia to święto, które trwa na ulicach miasta kilkanaście dni, tuż przed rozpoczęciem Wielkiego Postu. Karnawał Wenecki ma swoją wielowiekową historię, a symbolem tego wydarzenia jest wspaniała, mistrzowsko wykonana maska wenecka.
Krótka historia weneckich masek
Pierwsze wzmianki o weneckich maskach pochodzą z XIII wieku, ale prawdopodobnie zakładano je już wcześniej. Nie wiadomo dokładnie skąd wziął się zwyczaj zakrywania twarzy tak charakterystyczny dla weneckiego karnawału. Jedna z teorii mówi, że gdy Wenecjanie podbili Konstantynopol, w mieście pojawili się muzułmanie. Panie ze wschodu osłaniały twarz przez spojrzeniami obcych i tą tradycję miały przejąć Wenecjanki. Bardziej prawdopodobna wydaje się jednak teoria, że w tak małym mieście wiele osób znało się choćby z widzenia. Założenie maski pozwalało na anonimowość i wyrównanie statusu. Warto też wiedzieć, że w czasie karnawału szlachta chętnie zamieniała się strojami z służbą, aby wtopić się w tłum i zajrzeć do dzielnic, w których normalnie nie wypadało się pojawiać.
Małe dzieło sztuki
Prawdziwa wenecka maska to małe dzieło sztuki. Najpiękniejsze z nich dostępne w specjalnych, renomowanych warsztatach rzemieślniczych specjalizujących się właśnie w produkcji masek. Często jest to tradycja przekazywana w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Ręcznie wykonywane maski są nie tylko piękne i kolorowe, lecz przede wszystkim oryginalne. Każda z nich przyozdobiona jest często biżuterią, piórami czy misternymi koronkami. Kupując taką maskę, stajemy się uczestnikami barwnego świętowania! Co ciekawe, wykonując maskę w danym sezonie, bierze się pod uwagę hasło przewodnie karnawału, które co roku towarzyszy imprezie weneckiej. Najpiękniejsze i najbardziej kunsztowne maski mogą kosztować nawet kilka tysięcy euro!
Zobacz też:
Doktor Dżuma – spojrzeć śmierci w twarz
Popularnością cieszą się maski nawiązujące do czasów zarazy i Doktora Dżumy. Maskę medyka poznacie po długim, zakrzywionym nosie, który przypomina artystyczny dziób. Strój ten przypomina o czasie zarazy, gdy wierzono, że to zapach zwłok i zgnilizny przyczynia się do roznoszenia choroby. Dlatego medycy nosili maski zakrywające twarz, a w długim dziobie ukrywali pachnące zioła. Niestety ten sposób nie był specjalnie skuteczny w walce z dżumą i wkrótce maska z charakterystycznym zakrzywionym nosem stała się symbolem śmierci.
Lot Anioła i bicie dzwonów
Tradycją karnawału w Wenecji jest też słynny Lot Anioła (Il volo dell Angelo). Wykonując swój lot, Anioł zjeżdża po linie z wieży dzwonnicy na Placu św. Marka. Zabawna tradycja nawiązuje do pokazów cyrkowców i akrobatów, którzy swoimi występami chcieli dać sygnał mieszkańcom, że karnawał właśnie się rozpoczął. Tradycją jest też pokaz sztucznych ogni, ostatnimi laty jednak coraz częściej zakazywany przez władze ze względu na ryzyko pożaru i zniszczenia delikatnej tkanki miejskiej.
A tak wyglądał Lot Anioła w 2020 roku:
Biciem dzwonów o północy ogłasza się moment, w którym wszyscy uczestnicy karnawału mogą zdjąć maski. Organizowane są konkursy na najpiękniejsze kostiumy i stroje karnawałowe, często inspirowane figurami z kart Tarota oraz postaciami z komedii dell’Arte. Pije się dużo lokalnego prosecco oraz zjada owoce morza i lokalne przekąski zwane chicchetti (odpowiednik hiszpańskich tapas).
Najpiękniejsze miasto północnych Włoch co roku przyciąga rzesze turystów pragnących oddać się zabawie podczas najsłynniejszego karnawału. I wy również musicie odwiedzić to niezwykłe miejsce!
Ania Bartczak-Malewicka
P. S. Wraz z Anią zapraszamy Was serdecznie na nasze city breaki w Wenecji – nie tylko na karnawał!